Witam, pod koniec lutego oddałem do orange mojego HOSa na gwarancję. Telefon trafił do regenersis dnia 5 marca, ale po wpisaniu imei na stronie statusu, okazało się, że zleceniodawcą jest Pan xx z firmy W&K z Krakowa. Po wygooglowaniu doszedłem, że ejst to autoryzowany serwis gsm.
Ogólnie naprawa miała potrwać do 9.03, ale oczywiście dnia 9 status zmienił się, że naprawa potrwa do dnia 23.03, ponieważ serwis czeka na części. I potem po kilku dniach następuje zdziwienie, bo dnia 13-tego status zmienia się na gotowy do wysyłki. Próbowałem podpytać coś na stornie regenersis ale ich formularz na 255 znaków jest dość ubogi i tak trafiłem na facebooka regeneersis gdzie można było wypytać o stan telefonu. Miła pani powiedziała, że cytuję
"Dzień dobry, Telefon został wymieniony i odesłany listem xyz (którego i tak nie mogę namierzyć). Proszę o kontakt z punktem, w którym oddawał Pan urządzenie. Nadmieniam jednak, że w drodze do serwisu pośredniczył jeszcze jeden punkt (W&K ul.Limanowskiego 4 30-535 Kraków). pozdrawiam, Katarzyna"
Czy ktoś miał podobny przypadek i mógłby mi powiedzieć, czego mogę się spodziewać po "wymieniony". Najpierw części i dosć długi teremin, za 3 dni jednak gotowy do wysyłki, skąd takie zmiany, nie wiem.
Jeśli ktoś mógłby się podzielić czymś to z góry dziękuję.
Pozdrawiam