Duże natężenie ładowarki niczego nie zakłóca .
Po pierwsze telefony zasilane są prądem stałym ( tylko prąd zmienny generuje zmienne pole magnetyczne - ewentualnie fale) , zasilacze stosowane w komórkach są impulsowe i faktycznie emitują niewielkie promieniowanie , ale jego natężenie jest zbyt małe , aby zakłócić działanie telefonu.
Po drugie ekrany dotykowe pojemnościowe działają na zmiany pola elektrycznego , a nie elektromagnetycznego tak jak np w ekranach niektórych tabletów , gdzie w rysikach jest bateria i specjalna odpowiednio dostrojona cewka .
Pomijając już jakieś zawiłe teorie - jeśli źródło ( zasilacz ) ma te 1200mA , a telefon ma swój własny układ , który reguluje prąd potrzebny do jego zasilania ,wiec i tak nie będzie pobierał więcej .
Dla przykładu - jeśli mamy sportowy samochód , który ma na liczniku 250km/h , to nie znaczy że musimy cały czas tak szybko jechać , jak będziemy jechali 100km/h nic się nie stanie .
Reasumując : jeśli podłączymy zasilacz nawet 10000A do telefonu , to on i tak pobierze tylko kilkaset miliamperów , potrzebnych do jego zasilania i nic się nie spali .
W przypadku chińskich ,tandetnych zasilaczy , które mają napisane 700mA , możemy się spodziewać max 300-500mA i kiepskiej elektroniki , która faktycznie generuje zakłócenia , mogące powodować przygasanie , migotanie ekranu , osłabienie dotyku .
Kiedyś w Spicy po podłączeniu oryginalnej ładowarki Samsunga miałem problem z dotykiem , po jej odłączeniu wszystko wracało do normy .