Witam!
Tak jak w temacie, nie mogę naładować bezprzewodowo mojego G3 .
Ale może opiszę dokładniej o co chodzi. Jakiś miesiąc temu chciałem wypróbować ładowanie indukcyjne, więc zakupiłem jakieś tanie chińskie badziewie - tak wiem, takich rzeczy się nie kupuje 😉
Nie powiem, bo trzeba było się nagimnastykować z odpowiednim ulokowaniem telefonu by w ogóle to cudo zaczęło ładować ale powiedzmy, że jakoś ładowało 🙂Moja radość nie trwała jednak długo bo po 2 - 3 dniach dziadostwo przestało działać (tzn dioda w ładowarce świeci jak świeciła, ale za żadne skarby ładować już nie chciała). Pomyślałem więc, że najwidoczniej chińska technika działa krótko i pokusiłem się o zakup czegoś bardziej markowego. Wybór padł na Nillkin Magic Disk II, który jak się dziś okazało również nie chce ładować mojej G3. Wykluczam by nowy zakup był niesprawny - po podłączeniu do ładowarki niebieskie diody mrugają tak jak na filmikach z YouTube więc wina musi leżeć raczej po stronie telefonu 🙁 Niestety nie mam dostępu do innego fona z QI by mieć 100%.
I teraz mam właśnie pytanie do tych, którzy bardziej niż ja znają się na elektronice.
Czy jest możliwe aby cewka która jest naklejona na klapkę baterii wyzionęła ducha od tego chińskiego cuda? Bo to jako pierwsze przychodzi mi do głowy. Czy to może jednak coś poważniejszego? Szkoda, że nikt ze znajomych nie ma G3, bo wówczas sprawdził bym na jego pokrywie baterii i wiedział bym już więcej.
Mam gwarancję więc w ostateczności z niej skorzystam, jednak jeśli by się okazało że to ta cewka, to wolałbym kupić nową pokrywę baterii, niż pozbywać się fona na jakieś 2 tygodnie. Tym bardziej, że poza tym ładowaniem z telefonem jest wszystko ok (ładowanie poprzez kabel działa bez najmniejszych problemów, NFC również).
Wiem, że nikt nie jest wróżbitą Maciejem i na odległość nie stwierdzi co jest na 100% nie tak, ale może ktoś miał już podobny problem i udało mu się z nim jakoś uporać.
Z góry wielkie dzięki za pomoc 🙂