Dodam w temacie, że pojemność power banka nie jest równa temu co władujemy w tel. Wszystko zależy od sprawności układu samego układu. Większość tego typu rozwiązań jest na ogniwach Li-Ion niektóre na li-po. Ogniwa te charakteryzują się tym iż napięcie ogniwa to 3,6/7, a to za mało żeby lądować tel trzeba podnosić przetwornicą. Można dać dwa w szereg ale wtedy będzie za dużo i trzeba obniżać. Jeki-ego by rozwiązania nie użyć potrzebna jest przetwornica a one zawsze dają stratę. Dobre mają sprawność jakieś 90%. Więc jeśli maty taki bank z aku o pojemności 1000mAh i przetwornicą o sprawności 90% to do telefonu prześlemy 900mAh a pozostałe 100mAh zostanie oddana na zewnątrz w postaci ciepłą. Chińczycy potrafią dać przetwornice o sprawności 40%. Więc jak mamy bank 2000mAh i przetwornicę 40% w nim to do tel prześlemy tylko 800mAh a 1200mAh w kaloryfer. O braku zabezpieczeń w chinolach nie wspomnę, na czymś trzeba koszty ciąć. W chinolach też są aku które szybko tracą pojemność, i z pojemności walą tak w pompę przykład chińskie Li-ion potrafią mieć napisane 5000mAh kosztują grosze, kupiłem kiedyś takiego dla sprawdzenia. Weszło w niego aż 600mAh, pozostałe 4400mAh już sie nie zmieściło.
Więc nie sugerujcie sie tylko pojemnością, ale też sprawnością bo to daje miarodajny wynik doładowania fona.
Można też samemu coś takiego zrobić. Będzie pewne, co do jakości bezpieczeństwa parametrów, no i w cenie badziewnego chinola. Pojemność robisz jaką chcesz