Nie, nie stracisz gwarancji jeśli sprzedający pójdzie do salonu Orange i skorzysta z usługi zdjęcia simlocka za 77zł. Wtedy robią to kodem i wpisują do karty gwarancyjnej adnotację o zdjęciu blokady.
Ja zakupiłem telefon w Orange i dostałem ich wydrukowaną gwarancję... Nie jest tam nic napisane o simlocku a jedynie o ingerencji w oprogramowanie. Moim zdaniem, i pewnie zdaniem wielu prawników, wpisanie KODU, który zresztą i tak "wychodzi" od LG, a nie hackowanie, patchowanie, crackowanie, itp. softu, nie jest żadną nieuprawnioną ingerencją w oprogramowanie.
Wszelkie wyłączenia odpowiedzialności muszą być dokładnie opisane, tak jak w OWU w ubezpieczeniach. W razie odmowy postraszysz prawnikiem to zmiękną.
Telefon możesz zawsze oddać do autoryzowanego serwisu LG, gdyż to producent a nie operator udziela gwarancji na sprzęt. Oddasz do Orange a oni odeślą do serwisu LG. Ja zawsze zanosiłem do producenta. Szybciej i bezpieczniej.
PS. Zeskanowałem Ci gwarancję Orange. Możesz sobie spojrzeć. Ciekawe jest to, że LG w odróżnieniu od innych producentów, daje tylko 12 miesięcy gwarancji.
EDIT:
TUTAJ masz w lepszej rozdzielczości.