Co do zwrotu pieniędzy jest on możliwy tylko w przypadku gdy sprzętu nie można wymienić na nowy,
Jesteś niereformowalny coolos, z przykrością muszę to napisać.
Naprawdę, zadaj sobie odrobinę trudu i POCZYTAJ o sprawach w których zabierasz głos. To co Ci się wydaje, nie oznacza że jest rzeczywistością.
Więc to co napisałeś, że zwrot w pieniądzu jest tylko w JEDNYM przypadku, jest.....:
Federacja Konsumentów - poznaj swoje prawa
Konsument może żądać obniżenia ceny albo odstąpienia od umowy (zwrotu pieniędzy),
dopiero gdy nastąpiła jedna z sytuacji:
- sytuacja opisana w pkt.1 (naprawa lub wymiana jest niemożliwa lub wymaga nadmiernych kosztów),
- sprzedawca nie zdoła wymienić lub naprawić produktu w odpowiednim czasie (przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia),
- naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności.
Więc jak widzisz, nie miałeś racji w swoim twierdzeniu.
np. euro rtv agd w ogóle nie zwraca pieniędzy,
A u was biją murzynów?
Czyli po prostu, łamią prawo, o ile zostały spełnione warunki (wyczerpane inne możliwości uzyskania zgodności towaru z umową) do zwrotu pieniędzy.
więc jeżeli twój najnowszy sony za 4200zł się po 3 latach
Po 3 latach może jedynie pisać na berdyczów.
więc jeżeli twój najnowszy sony za 4200zł się ...... zepsuje tak że naprawa nie jest możliwa, możesz otrzymać Mediona o podobnych parametrach
Zakładamy że nastąpiło to w okresie do dwóch alt, więc.....powiadasz że "dadzą" mi mediona o PODOBNYCH paraetrach??
Jesteś lepszy od Smolenia, Laskowika i kilku kabaretów razem do kupy wziętych 🙂)))
Gratuluję poczucia humoru, naprawdę 🙂)))
bo akurat sony już nie mają
I to jest właśnie przesłanka (o ile będzie udowodniona wada w chwili wydania towaru!) do ... wypłaty pieniędzy (zwrot).
Przejdź może się troszkę po świeżym powietrzu, kilka haustów luftu może zrobi swoje i zaczniesz trzeźwiej myśleć. To nie jest przytyk, tylko taka luźna sugestia.
tak to wygląda w praktyce).
Bez obrazy, ale chyba w jakimś Wąchocku Dolnym mieszkasz i masz znajomych, gdzie jedyny sprzedawca stosuje takie zagrywki, a jego klienci są zastraszeni, lub nie oczytani i nie znających swoich praw (również i obowiązków) i ich po prostu nie egzekwują od tego sprzedawcy.
W przeciwieństwie do Ciebie nie uważam się za mądrzejszego niż jestem.
Ja jestem jak najbardziej otwarty na dyskusję, ale prosiłbym o RZECZOWE podejście do tematyki, a nie teksty w stylu "moi znajomi tak robią". Bo to nie znaczy że oni znają prawo. Merytorycznie proszę, merytorycznie.
Ja na podparcie mogę wrzucić Ci MULTUM orzeczeń i wyroków sądowych w kwestiach o których "dyskutujemy".
Możesz grozić sprzedawcą powództwem cywilnym itp. roszczeniami - z tym że stracisz na tym więcej pieniędzy i czasu niż to jest warte.
Chyba nie wiesz jak działa sąd i jak liczy się koszty sądowe 🙂
Do tego koszty zastępstwa procesowego..... dalej mam wymieniać? 😉
I jak Ci się wydaje kto to poryje OSTATECZNIE? 😉
Bo to że jako wnoszący powództwo będę musiał to opłacić to wiemy 😉
na Twoje A sprzedawca powie B i dyskusja się skończy.
Czyli wysuwasz tezę żę jednak do sprzedawca jest "wszechwładny"? 🙂))
PS. robisz w usługach? .... może zamówię u Ciebie jakąś usługę...co robisz? 😉