I tak właśnie wygląda cale 80 stron:
- U mnie dobrze, świetnie, idealnie.
- U mnie niedobrze, do bani, baterie coś wysysa, pamięć coś zjada
- U mnie nie ma połączeń,
- U mnie są połączenia... itd.
Przyznać należy, ze Froyo nie jest produktem na dzisiaj - jednak, nie można oczekiwać tez, ze Desire doczeka wsparcia dla kolejnych wersji, z 4.0 włącznie.
Liczę się z tym, ze każda z dystrybucji Androida ma swoje niedoskonałości - mniejsze czy większe - ale oficjalna wersja GB - chyba nie trafiła do wszystkim.
Nalezy się zastanowić, czy zadowoleni użytkownicy są obiektywni, czy ślepo wpatrzeni w swoje urządzenia i akceptujący każdą niedoskonałość (to nie żadna wycieczka osobista) - czy może to narzekający czepiają się do wszystkiego, a ich telefony nie są sprawne? Tego również nie wiem...
... Moze owe rozmyślania na temat owego softu były na miejscu wtedy, kiedy nie było "gotowanych" romów opartych na GB - a dzisiaj - jest w czym wybierać.