Tak więc dzisiaj otrzymałem telefon, w serwisie przeleżał od 9 sierpnia do dzisiaj, oto protokół naprawy:
http://i.imgur.com/b8T3w.jpg
Widać, że wymieniona została tylna klapka oraz wnętrze telefonu(?), ale niestety główny problem nie został zlikwidowany, tj. kurz za wyświetlaczem. Wyświetlacz nie został nawet ruszony :facepalm1: , kurz znajduje się w tym samym miejscu co się znajdował. I teraz jestem w kropce ponieważ nie wiem co dalej począć, czy jeszcze raz wysłać telefon do serwisu i czekać kolejne trzy tygodnie, czy może dać sobie spokój.
Sprawdzałeś czy nie podmienili Ci baterii? Ja ze swojej spisałem datę produkcji przed wysyłką - 2011.05.05.
Z powrotem z telefonem dostałem baterię z 2011.04.25.
Sprawdź, może masz moją... 😛
PS. U mnie podczas naprawy uszkodzili ramkę wyświetlacza. Więcej napisałem Forum po zmianach, link nie działa .
Postanowiłem, że sobie odpuszczę, bo jeszcze uszkodzą coś innego. Zyskałem przynajmniej tyle, że dostałem nową niebrandowaną płytę główną bez simlocka. Miałem płytę Orange i locka na tę sieć.