Hej forumowicze,
wobec powszechnego poszukiwania możliwe najlepszego zabezpieczenia dla Nexusa⁴ natrafiłem na pewną nowość. Otóż tak się złożyło, że przy okazji jednej z akcji znanej pewnie większości bywalców tego forum firmy 3mk załapałem się na możliwość założenia folii 3D. Nigdzie o niej wcześniej na forum nie czytałem, więc była to dla mnie pewna nowość. Początkowo pomyślałem, że to kolejna folia jakiegoś tam typu jak choćby matte czy rock. Ale gdy trochę poszperałem na necie zobaczyłem, że to nie jest taka folia jak wszystkie inne - ta pokrywa dosłownie 99% powierzchni telefonu (wiadomo, że nie da się zakleić USB czy wejścia na słuchawki).
Tak więc po krótkim namyśle zdecydowałem się skorzystać z tego rozwiązania. I tutaj pojawiło się moje pierwsze zdziwienie - 3mk powiedziało, że folię naklejają sami i muszę telefon im przysłać kurierem. Nie będę ukrywał, że trochę się obawiałem, ale koniec końców zdecydowałem się wysłać Nexusa. Nie będę też ukrywał, iż miałem obawy związane z moją prywatnością - w końcu wysyłam komuś telefon, w którym posiadam niesamowicie dużo prywatnych danych. Wpadłem więc na pomysł, by telefon odpowiednio zabezpieczyć (lecz to nie miejsce na temat jak) i w przypadku gdyby ktokolwiek próbował go włączyć - dowiedziałbym się o tym po jego powrocie. Ale 3mk wykazało się tutaj pełnym profesjonalizmem i mogę Wam zaświadczyć, iż nikt telefonu nawet nie próbował włączyć.
Wracając jednak do samej folii i tego jak to wygląda po założeniu.
Telefon jest oklejony praktycznie z każdej możliwej strony. Początkowo - po wyjęciu z pudełka - cała folia miała zapach świeżo rozlanego silikonu i odbite wzorki folii bąbelkowej, w której to telefon przyjechał. Dodatkowo w pudełku otrzymałem też żel czyszczący 3mk - po jego aplikacji i oczyszczeniu zniknęły ślady bąbelków. Swoją drogą ten żel działa dużo lepiej niż perfumy, których do tej pory używałem w celu czyszczenia wyświetlacza np. przed aplikacją nowej folii (dużo lepiej schnie i nie zostawia absolutnie żadnych smug). Po około 2-3 dniach zapach silikonu ustąpił. Folia też (cała) była nieco cierpka w dotyku i sprawiała wrażenie jakby nie była utwardzona (trochę się "kleiła") - ale to wszystko moje subiektywne wrażenia. Niemniej i to uczucie minęło po kilku dniach. Sama folia też nie jest już "cierpka" w dotyku i palec przesuwa się po niej całkiem przyjemnie. Tylna folia ma to do siebie, że telefon mniej się "ślizga" w ręce niż np. z matte (co w upalne dni szczególnie zalicza się na plus).
Jeśli chodzi o wady - folia wydaje się nieco miękka i podatna na odkształcenia czy ostrzejsze przedmioty. Nie wiem natomiast jakie będzie to miało znaczenie w bardziej długotrwałej eksploatacji telefonu.
Jeśli chodzi o precyzję montażu to tutaj jestem pod bardzo dużym wrażeniem. Folia jest położona idealnie. Przedni wyświetlacz Nexusa 4, który z racji na swoje zaokrąglenia jest problematyczny dla wszelkiej maści folii (nie mówiąc już o szkłach) by go pokryć w pełni, tutaj jest pokryty w bodajże 99,99% (nie są zakryte jedynie czujniki i kamerka). Cała folia jest jakby zbudowana z dwóch płaszczyzn - pierwsza to przód, a druga to plecki telefonu połączone z bokami. Boki posiadają takie cięcia, która pozwalają im się zagiąć (bez tego chyba nie dałoby się pokryć telefonu na tych pozakrzywianych płaszczyznach folią) oraz oczywiście omimnięte są elementy takie jak: port USB, mikrofony, gniazdo słuchawek i przyciski zasilania i głośności. Jeśli chodzi o to jak to wygląda, to możecie zobaczyć w glaerii poniżej. Ja od siebie doadam tylko, że to istna szwajcarska prezycja.
Po około 3 tygodniach użytkowania przyzwyczaiłem się już nieco do folii, ale trudno jeszcze mi powiedzieć, jak będzie się zachowywać na "długim" dystansie. Dam znać wkrótce. Poniżej wrzucam też galerię szczegółowych zdjęć telefonu zaraz po wyjęciu z pudełka
https://goo.gl/photos/D1AFmQb2H78g1yi5A