Upadek upadkowi nierówny. Skoro pojawiło się pęknięcie, to upadek był:
a) niefortunny,
b) dotkliwy.
Dla serwisu to dobry powód, aby nie naprawiać telefonu za darmo. Jest to uszkodzenie mechaniczne, a te nie podlegają naprawom gwarancyjnym. Pękł wyświetlacz. Nie wiadomo, co stało się w środku telefonu. To normalne, że nie ma co oczekiwać po serwisie, że podejmie się bezpłatnej wymiany ekranu uszkodzonego przez użytkownika. Przecież muszą na czymś zarabiać.
A to, że teraz widzisz kurz pod pękniętym ekranem... no cóż, tutaj możemy zadać sobie pytanie co było pierwsze - jajko, czy kura? Jeśli pod ekranem był kurz zanim pojawiło się pęknięcie, to możesz być na siebie zły, że się tym nie zająłeś, kiedy jeszcze miałeś taką możliwość (tzn. nieodpłatną). Jeśli kurz pojawił się po pęknięciu, to serwis ma wymówkę, że nie wiadomo jaki to pęknięcie ma wpływ na wystąpienie usterki.