Witam, od razu na początku posta zaznacze, że aktualnie jestem w Irlandii (do 20.09) i nie mam możliowści (póki co) oddania telefonu na gwarancji.
Mój Galaxy S5 od paru dni zaczął poważnie szwankować. Po wyjęciu telefonu z kieszeni, nie mogłem wzbudzić ekranu. Przyciski fizyczne (power, home, volume) wydają się działać, przyciski dotykowe również się poświetlają, jak również działa dioda LED od powiadomień i skaner odcisków, ponieważ (mam blokade na odcisk) jestem w stanie odblokować telefon(czuć wibracje). Dotyk również działa (jestem wstanie "po omacku" wyłączyć budzik, odebrać/odrzucić połączenie czy nawet pisać wiadomośći !). Po wyjęciu baterii, ponownym włożeniu i włączeniu telefonu ekran działa normalnie. Można go wygaszać i wzbudzać, ale po którymś wygaszeniu, już nie można go wybudzić, albo rano jak poleży całą noc z wygaszonym ekranem to też nie ma opcji. Czasem, bardzo rzadko, zdarza się że włączony ekran "zastyga", zacina sie i po chwili sie wylącza (ekran, nie telefon!)
Ma ktoś pomysł co to może być ? Próbowałem już wielu sposobów znalezionych w interenecie (pod hasłem "Samsung Galaxy S5 black/unresponsive screen") takich jak factory reset (zarówno przez ustawienia jak i przez recovery), wyciąganie baterii i trzymanie przycisku power itd., nic nie przyniosło oczekiwanych rezulatów.
Telefon kupiony w Orange, następnie został zdjęty Sim-lock i zdebrandowany soft metodą z tego forum, flaga KNOX 0x0. Aktualnie siedzi BOE5.
Aha, jeszcze zapomniałem, czasem po wyciągnieciu baterii i próbie włączenia telefonu wyskakuje komunikat "sbl1 partition doesn't exist" lub ekran się włącza ale pojawia sie na nim tylko jakiś szum(patrz. obrazek).
Obrazek1

Znalezione w internecie, ale wygląda to mniej więcej tak samo
Obrazek2

Z góry dziękuje i pozdrawiam,
Dziaku 😉