Witam, przeszukałem pół internetu i nic nie znalazłem odnośnie takiego problemu więc pozwalam sobie rozpocząć nowy wątek.
W mojej Defy na droidzie 2.2 mam kontakty, pocztę i kalendarz synchronizowane z Exchange 2003. W telefonie nosi to nazwę Corporate Sync (zamiast ActiveSync według Microsyfu). Używam wyłącznie kontaktów z Exchange i żadnych innych (telefon, Google itd.). Mój problem jest następujący - opiszę to w krokach żeby wszystko było jasne:
1. Generalnie wszystko ładnie działa i się synchronizuje.
2. Restartuje telefon (wyłącz/załącz).
3. Po ponownym załączeniu telefonu kontakty nadal są ale tylko przez jakieś 1-2 minuty od załączenia. Po tym czasie zaczynają znikać i to nie wszystkie naraz tylko w blokach po kilkanaście do kilkadziesiąt co około 30 sekund. Po kilku minutach książka telefoniczna jest całkowicie pusta.
4. Po wyczyszczeniu książki przez około 1-2 minuty pozostaje ona nadal pusta.
5. Po tym czasie telefon nawiązuje połączenie z serwerem Exchange i na nowo zaczyna synchronizować kontakty. Zaczynają one się pojawiać w blokach po kilkanaście do kilkadziesiąt co jakiś czas w zależności od prędkości połączenia. Generalnie analogicznie jak wtedy gdy "znikają". Czasem zdarza się, że po zniknięciu (punkt 3) ponownie się nie synchronizują z powrotem i jedynym wyjściem jest usunięcie i ponowne dodanie konta Exchange.
A teraz najlepsze - znikanie z punktu 3 nie jest wynikiem jakiś błędów w komunikacji z Exchange (chociaż tak to wygląda gdyż usuwanie kontaktów jest rozciągnięte w czasie). Przed restartem telefonu pozbawiłem go jakiejkolwiek komunikacji ze światem i po uruchomieniu zaczęły dokładnie tak samo znikać jak opisałem w pkt.3 - tyle, że rzecz jasna już nie powróciły ze względu na brak neta.
To się nie dzieje od nowości tylko jakiś 2 tygodni (przynajmniej tak zaobserwowałem).
Pytanie dodatkowe - czy po upgrade z 2.1 do 2.2 oficjalnymi metodami są jakieś problemy z telefonem. Słyszałem, że coś (ale nie pamiętam co) nie działa prawidłowo i najlepiej po takim upgrade przywrócić tel. do fabrycznych i zacząć od nowa. TRUE???
---------- Post dołączono o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------
Witam, jakoś nikt się nie kwapi moim tematem więc na zachętę chciałbym podsunąć nowe odkrycia w temacie. Doszedłem do wniosku, że skoro kontakty nie znikają nagle tylko w kawałkach i trochę to trwa to albo jest to "zasługa" synchronizacji albo...... (i to za chwilę). Synchronizacja odpada dlatego, że zachowuje się to identycznie nawet gdy nie ma połączenia z serwerem. Jaki więc proces mógł by powodować znikanie kontaktów w tak kretyński sposób..... nie znając zbytnio architektury androida jako takiego ale rozumiejąc pewne procesy informatyczne przyszło mi do głowy tylko jedno.... INDEKSACJA ??? Tak więc zainstalowałem takie ustrojstwo które się zwie AntTek coś tam (ogólnie można tym zamrażać i usuwać aplikacje systemowe). Znalazłem sobie taki proces który wymownie nazywa się "Usługa indeksowania" i posiada żółtą ikonkę w postaci jakby zębatki ze złotym symbolem w środku (pojęcia nie mam czy to ustrojstwo pochodzi od Motoroli czy native z Androida). Za pomocą wspomnianej aplikacji usunąłem cache i dane usłudze indeksowania, zamroziłem ją i zrestartowałem telefon. Ku memu oczywistemu rozczarowaniu rzecz jasna po restarcie kontakty zaczęły znikać jednak gdy w trakcie ich "znikania" odmroziłem aplikację indeksowania z powrotem to nagle przestały (znikać). Z 624 które mam na Exchange zrobiło się 507 i cały proces usuwania/synchronizacji stanął w miejscu. Ani nie usuwał ani nie dodawał/zsynchronizował nowych. Może błędnie usunąłem wówczas po raz tysięczny konto Exchange i dodałem je na nowo. Niestety po restarcie cała bajka zaczęła się od nowa.
Sukcesu rzecz jasna nie ma ale zmierzam w tym idiotycznym wywodzie pseudo naukowym do tego, że faktycznie wiele wskazuje na to, że proces indeksacji może tu mieć jakieś znaczenie. Może to on wskutek "robienia porządku" po uruchomieniu telefonu wywala mi wszystkie kontakty po czym zupełnie inny proces odpowiedzialny za synchronizację z Exchange ściąga je na nowo???
Swoją drogą sprawdziłem jeszcze jedno - dodałem do kontaktów na googlach jakiś idiotyczny kontakt testowy i włączyłem a andku sychronizację kontaktów z google. W tym wypadku okazało się, że nie ♥♥♥♥♥♥♥ziela kontaktów google co każdy restart phona. Tym samym problem dotyczy tylko konta Exchange.
Z Bogiem i niech jakiś ekspert który cokolwiek zna się na tym systemie coś zaradzi czy przynajmniej objaśni naturę problemu.
A tak niezależnie od tematu - nienawidzę Microsyfu ale używać muszę.
Pozdrawiam
---------- Post dołączono o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------
Witam ponownie, zdaje sobie sprawę, że chyba jestem pierwszym człowiekiem który doznał takiego problemu (sam w necie też nic nie znalazłem) ale chyba znajdzie się ktoś na forum kto dobrze zna ten system i jego architekturę i może chociażby przypuszczać co może być przyczyną. Bardzo proszę o pomoc.
P.S. Nie robiłem Hard-Reset i jak na razie nie zamierzam z prostej przyczyny - to jest linux, wszystko da się naprawić jak wie się jak, zamiast reinstalować OS.
Swoją drogą zna ktoś może jakiś link do artykułu który w miarę technicznie (acz bez przesady) opisywał by budowę Androida??? To tak z ciekawości.