Kwestia doświadczenia jakie się ma. Co do materiału to nie ma żadnego problemu z oddzielaniem się warstw, naklejkami z opisami czy jakimś gięciem folii lub bąblami. Nie ma także problemu ze śladami po bąblach (w tanich foliach potrafią zostać takie malutkie ślady po krawędziach pęcherza, nie wiem czy coś tam wysycha czy inny czort). Na pewno nic z rzeczy o których możesz poczytać wyżej.
Na plus na pewno naklejeczki do robienia zawiasu (można oczywiście z dowolnej taśmy izolacyjnej ale tam są fajne okrągłe z jednej strony przezroczyste, po prostu wygodne i jakość samej folii - twarda, idealnie przezroczysta i świetna warstwa oleofobowa (lepsza niż na tanich szkłach, ale oczywiście gorsza niż np na szkłach spigena.
Na minus oczywiście cena - z punktu widzenia ZA KAWAŁEK FOLII?!?! 🙂 ale to się odnosi w zasadzie do każdej droższej niż 10 PLN (do gear S idzie mi z Chin 6x ultraclear z warstwą oleofobową za około 8PLN)
W każdym razie polecam - wcześniej dużo używałem szkiełek Spigena (warstwę oleofobową mają lepszą niż fabryczna na ekranie) a do folii przekonałem się na note 4 (każde szkło wygląda na nim ze względu na zaoblone krawędzie ekranu koszmarnie).
Acha pytałeś jeszcze o odporność na zarysowania: jak to folia. Szkło to to nie jest. Mam kupionego Flexa na przyszłość ("samoleczący") - miałem takiego na Fit i rzeczywiście to się zabliźniało. Crystal się nie zabliźnia ale też i nie rysuje od samego patrzenia 😉