@@djdanto
Rozumiem, że do Krakowa masz daleko. Serwisy autoryzowane masz dwa CCS i Regenersis. Podobno pierwszy trochę lepszy od drugiego, który to ma przeciętną opinię, delikatnie mówiąc. Oba serwisy zapewniają bezpłatnego kuriera. Gwarancja niepotrzebna, wystarczy faktura zakupu. Oddając do Vobisu, tylko przedłużasz okres naprawy, ponieważ Vobis na 99% ma podpisaną umowę serwisową z jednym z tych dwóch. Ponieważ są to autoryzowane serwisy Samsunga. Również autoryzowane serwisy Samsunga są w kilku większych miastach w kraju. Takowy mam np. w Katowicach i jak mi się zwali telewizor, to przyjeżdżają i robią. Tablet i telefon też mogę do nich oddać. Tylko jeżeli nie maja części albo nie radzą sobie z naprawą to wtedy i tak wysyłają i jednego z tych dwóch krajowych.
Nabita flaga wyklucza naprawę gwarancyjną, co dla mnie jest głupotą o ile uszkodzenie nie miało nic wspólnego z rootem. Ale to nie na ten wątek historie i dywagacje.
Uparty, i mający zły dzień z powodu wrzodów na tyłku, serwisant na 100% klepnie anulowanie gwarancji i tablet z takim zapisem wróci do Ciebie.
Ja tylko mogę napisać co bym zrobił na Twoim miejscu.
Żeby już na 100% wykluczyć problemy z software: wipe, powrót do 4.4.4, wipe i sprawdzenia.
Jeżeli to nic nie da, a szanse masz z 5% na 100, to telefon jeszcze raz do Krakowa, czy możesz wysłać kurierem na swój koszt? Dopytaj się tylko o potrzebne dokumenty, lecz na pewno wystarczy faktura zakupu. Nic nie mów o fladze. Powiedz tylko, że chcesz u nich, bo mają bardzo dobrą opinię na forum i krótki czas realizacji naprawy. Upewnij się, czy odeślą kurierem na Twój koszt. Opisz na kartce dokładne objawy, oczywiście nic nie mówiąc o zabawach z roomami. Możesz napisać, że tak się stało jak zaktualizowałeś do 5.1, czy jaką tam mają wersje teraz. Oczywiście nie omieszkaj dopisać tej super opinii o serwisie na forach internetowych. Niczym nie ryzykujesz, ponad wydaniem 50 zł na kuriera w obie strony. Jeżeli odmówią wykonania na gwarancji, a szansa jest, że nie, to i tak go już nigdzie nie naprawisz. Wszędzie pracują ludzie i parapety. W jednej firmie jest więcej tych pierwszych, w innej odwrotnie. Często w takiej małej prywatnej firmie można więcej uzyskać. Ale to jest tylko moje prywatne zdanie.
Problemy z zasilaniem właśnie powstrzymują mnie od roota i kupna nowego urządzenia od Samsunga. I z tym się trzeba już w chwili obecnej liczyć. Albo użyteczność, albo gwarancja. Tylko dlaczego tym straszydłem przed zrootowaniem ma być awaryjność urządzeń? W każdym bądź razie życzę powodzenia i napisz jak to się skończyło.