Zacznę od lekkiego offtopa bo swoją przygodę z K&M zacząłem od przedpremierowego zamówienia Drive 4 (zakup w x-kom).
Telefon może i dobry, ale wymieniłem go na Live 3, kiedy okazało się, że drugi slot na kartę SIM jest jednocześnie jedynym miejscem na zewnętrzną kartę pamięci.
Zmieniałem telefon, między innymi, dla ograniczenia ilości urządzeń, a tak miałbym albo telefon i odtwarzacz muzyki (8 giga wbudowanej pamięci na Drive 4 to mało) albo dwa telefony.
Swoją drogą, ogromny plus dla x-kom za bezproblemową wymianę.
Teraz do rzeczy.
Kruger&Matz Live 3 mam od połowy października. Przeszedłem na niego z ZTE Blade III i ZTE Blade (używam i używałem dwóch kart SIM) więc nie mam dobrego porównania do "mocnych" telefonów.
Miałem na początku małą czkawkę z softem. Otóż mam dwie karty SIM, Orange (służbowa, z internetem) oraz Play (prywatna, bez pakietów internetowych). Jako, że częściej korzystam z karty prywatnej włożyłem ją do pierwszego slota, a Orange do drugiego. Sęk w tym, że internet w drugiej karcie zmulał na EDGE.
Skontaktowałem się mailowo z serwisem (brawa za bardzo szybkie odpowiedzi, czasem już po kilku godzinach) i dowiedziałem się, że pierwszy slot obsługuje wszystko od GSM do LTE. Drugi natomiast tylko GSM (a więc internet nie szybszy niż EDGE). Ale to tam pikuś, zamiana kart miejscami to kwestia estetyczna.
Kolejnym problemem było to, że nie dało się wejść na ustawiania drugiej karty SIM w "sieci komórkowe". Tam chciałem sprawdzić czy są prawidłowe ustawienia internetu. Wywalało mnie do pulpitu. Więc znów pomęczyłem serwis. Okazało się, że walczą z tym problemem i, póki co, zalecają zmianę języka na angielski. Dla sporej ilości ludzi to może być upierdliwość, ja i tak w ZTE Blade III miałem ustawiony j. ang. Dla ćwiczenia.
Nie wiem czy rozwiązali ten problem, nie sądzę.
Też miałem "problem" z głośnikami i serwis potwierdził mi, że po prawej stronie jest głośnik, a po lewej mikrofon. To już zalatuje ściemą (bo wygląda jakby były dwa głośniki, poza tym w instrukcji obydwa są opisane jako głośniki), ale trudno.
Kolejną ułomnością jest (a może po prostu nie potrafię tego zmienić) dioda, która świeci tylko na biało. Sądziłem, że kolory diody to standard, ale może to wina softu. Albo mojej ignorancji.
Jeżeli chodzi o soft: wiadomo, bez roota czy zmiany softu jest wiele irytujących kwestii. Mnie irytował pasek wyszukiwań googla. Nie używam go, a zasłaniał tapetę (mam czysty pulpit). Ten problem rozwiązał Nova Launcher. Jak kilka innych, na przykład tło w menu itp itd. Polecam pobawienie się samemu.
Duży problem to to, że nie działa LTE. Maksymalnie śmigam na 3G. Ta kwestia ma jednak dwie twarze. Primo, ponieważ karta Orange jest służbowa to nie za bardzo mam jak zadzwonić na infolinię i zapytać czy mam uruchomioną usługę LTE (chyba tam potrzeba podać kod abonencki, czy coś). Secundo przełożyłem kartę do innego telefonu z LTE i internet śmigał na H+ (3,5G) czego Live 3 nie osiąga. Możliwe, że poszłoby na LTE, ale zgaduję, że wtedy nie miałem zasięgu.
Także nie wiem czy problem z LTE jest winą telefonu czy sieci. Może ktoś podzieli się swoim doświadczeniem w tej kwestii?
Teraz czas na plusy.
Ekran jest przeuroczy i za każdym razem bawi mnie fakt, że ma większą rozdzielczość niż mój pracowniczy monitor (nie pracuje na CRT). Kolory są świetne (nawet porównując z innymi, dobrymi telefonami LG, Samsung czy Lumia), a fizycznie ekran sprawia wrażenie trwałego i palec ślizga się po nim bardzo wygodnie.
Przy okazji, w kilku miejscach czytałem, że Live 3 ma Dragontrail Glass, choć na oficjalnej stronie nie ma o tym informacji. Ktoś wie jak jest na prawdę?
Obudowa wydaje się trwała, nie jest to chiński plastik mimo chińskich korzeni. Ładnie wykończona, dwa przyciski (głośność i blokowanie ekranu) wydają się solidne, a osadzenie ekranu i obudowy w szkielecie wydaje się trwałe.
Jest śliski, to prawda. Kilka razy doprowadził mnie do stanu przedzawałowego. Noszę go póki co w za małym etui skórzanym po Blade III (taka skórzana "kieszonka") i lekko je rozciąga. Niestety, chińczyk z Aliexpress jeszcze nie dobiegł ze swojej ojczyzny niosąc w rękach moje nowe etui, więc przyjdzie mi poczekać, aż telefon będzie bezpieczniejszy. Swoją drogą, wybór dodatków do TCL 3S (czy jak tam na imię chińskiemu protoplaście Live 3) jest duży w Aliexpress i każdy wybierze coś dla siebie. Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość. Jestem ciekaw kiedy K&M wyda własne etui, o ile w ogóle wyda, tak jak zrobił to do poprzednich modelów.
Osiągi. Póki co, boskie. Żadna gra go nie zagięła. Gry i aplikację chowa "do paska" szybciej niż mój komputer stacjonarny (czyt: szybciutko!). Dzięki przerzuceniu się ze słabeuszy (chociaż bardzo lubiłem ZTE, tanie ale dobre telefony które wiele ze mną przeżyły) na ten kombajn używam telefonu zupełnie inaczej. Na ostatniej przechadzce po lesie miałem włączony GPS, internet, dwie aplikacje do śledzenia trasy (Endomodo vs. MapMyWalk 0:1) i jeszcze robiłem zdjęcia. Wszystko przełączał błyskawicznie, a razem ze sporadycznie włączaną latarką zjadł tylko 30-40% baterii (nie pamiętam teraz dokładnie) w dwie godziny.
Aparat? Świetny! Zdjęcia są ładne, oczywiście to nie to co na "normalnych" aparatach bez opcji dzwonienia, ale jak na telefon są bardzo dobre. Autofokus jest błyskawiczny, lampa wystarczająco mocna i jakość bardzo dobra. W niektórych telefonach zanim uruchomi się aparat i ten zrobi zdjęcie to cel zdjęcia już dawno jest poza zasięgiem wzroku. W Live 3 tego problemu nie ma. Bawi mnie również fakt, że przedni aparat ma więcej megapikseli niż dwa aparaty z ZTE razem wzięte. Ale zdaje sobie sprawę, że przedni aparat to raczej bajer (nie jestem fanem selfie), a megapiksele to nie wszystko. Tak czy siak, moje oczekiwania spełnia nad wyraz.
Co jeszcze? Karty 64giga nie wsadziłem, choć po przeczytaniu wątku mnie kusi. 32 giga Samsunga Evo śmiga ładnie. Prędkości nie sprawdzałem, nie jestem aż takim geekiem.
WiFi jest zabójcze. Ponieważ mój pies notorycznie zjada kable rooter schowany jest pod szafą. Nie będę się rozwodził w opisywanie rozlokowania pokojów w moim mieszkaniu, musicie uwierzyć mi na słowo, że WiFi w Live 3 śmiga szybko tam, gdzie pozostałe telefony tracą zasięg.
Czasem pojawiają się czkawki z internetem mobilnym. Nie chce się łączyć na "GSM/WCDMA auto", więc przełączam go na "GSM/WCDMA/LTE". Potem znów to samo i powrót do pierwszego ustawienia. Nie wiem czemu się tak robi, zdarzyło się może dwa razy, więc tragedii nie ma.
Za to GPS łączy się od razu, w moich starych ZTE znalezienie zasięgu zajmowało od 30 minut do godziny zależnie od pogody, zachmurzenia, wilgotności powietrza, objętości zjedzonego obiadu, obrotów handlarzy jabłek pod Warszawą i innych kosmicznych wydarzeń.
Polecam do niego "podpiąć" Nova Launchera i SwiftKey Keyboard. Jeżeli ktoś, tak jak ja, używał wcześniej, niedostępnych już dziś, rozmiarów ekranu (4" i, uwaga, 3,5"!!) to przerzucenie się na zablokowany widok pionowy i wygoda pisania w takiej formie wysadza mózg. Pomijając fakt, że ZTE Blade (znany również jako ZTE v880 albo Orange San Francisco) zawieszał się przy próbach użycia SwiftKey Keyboard.
Co mi przypomniało: przerzuciłem się ze 150 mb wewnętrznej pamięci ZTE Blade (nie żartuję, update programu wymagał często odinstalowania innego mimo przenoszenia ich na zewnętrzną pamięć) na 2giga w Blade III i to wydało mi się dużo.
Ale 16 giga to dla mnie kosmos. Oczywiście mając w pamięci fakt, że nie mieszkam w telefonie, nie piszę pamiętnika na tablicy twarzoksiążki, nie uprawiam nałogowo farmy i nie ołnuje w gry online.
Mam zainstalowane mnóstwo programów i kilka sporych gier (Hearstone, Syberia, Hitman GO, każda po 1 giga) i dalej jest wolne miejsce. Po Blade to jak przeprowadzenie się z kartonu do loftu w starej fabryce.
Odnośnie głośnika do rozmów: nie miałem żadnych problemów. Dźwięk jest głośny (maksymalnie nawet bardzo głośny) i wyraźny.
Ale miałem mały problem ze słuchawkami. W Blade'ach używałem słuchawek z mikrofonem pożyczonych z zestawu do starej Nokii. Śmigały bez problemów, odpalały automatycznie Powerampa, a Live 3 ich nawet nie widział. Na szczęście "normalne" słuchawki działają. Nie wiem jak inne z mikrofonem, bo więcej takich nie mam, a teraz boję się kupować.
Z drobnostek: używam do sms Textra, ale on nie działa z nowy ficzurem Lollipopa, mianowicie po napisaniu "S" na ekranie i odblokowaniu go nic się nie dzieje (stockowy Hangouts się odpalał). Może to wina braku roota.
Ogólnie Lollipop jest na tyle fajny (z Nova Launcherem), że nie odczuwam potrzeby instalacji innego softu (wcześniej na ZTE miałem poinstalowane softy Cyanogen Mod). Zwłaszcza, że nieumiejętnie zrobiony zabiera gwarancję (w sensie jeżeli nie zrobi się punktu przywrócenia, choć istnieją teorie spiskowe, że i to nie pomoże). Root, wg. serwisu K&M, też zabiera gwarancję. Opcje programisty włącza się tak samo jak w KitKacie, a w ukrytej minigrze cudem jest zdobycie dwóch punktów.
I żeby się ktoś nie zdziwił: do Live 3 wsadzimy tylko karty SIM mikro albo nano.
Elaborat złożyłem dłuższy niż wypracowanie na maturze, ale może to komuś pomoże.
Jak mi się coś przypomni, dopiszę.
P.S.
Czy ktoś wie czy problem z LTE może być winą telefonu?
Połączony post:
Ironia, kiedy pisałem tego posta przyszły pocztą etui z Aliexpress. Pasują idealnie.
Przyszły w 1,5 tyg. Z Dealextreme szły czasem i trzy m-ce.