Tak więc telefon poszedł na gwarancję, w poniedziałek odebrał go kurier a dzisiaj dostałem sms-a od firmy kurierskiej, że jutro telefon będzie z powrotem u mnie. Zobaczymy czy naprawili, wczoraj byłem w MM i oglądałem 3 różne G3, w tym jedna sztuka też miała taką wadę, reszta nie, więc to raczej nic normalnego. Ale tak czy inaczej - wielkie propsy dla serwisu LG, czas naprawy dla mnie zdumiewający.
Update:
Telefon wrócił z serwisu, jednak serwisanci nie stwierdzili występowania usterki, więc paski jak były tak są. Widocznie LG nie uważa tego za wadę ekranu.