Ok, czas na moją mini-recenzję.
Zalety
No cóż. 2.1 i wszysto co za tym idzie czyli...
nowy przejrzysty i szybki Android Market
Multitouch w Mapach
Nowa przeglądarka bez "świecącego" paska postępu
Porządnie działający YouTube
Wykrył u mnie od razu Playa i APN'y.
Działa i to całkiem znośnie "szczypanie" na pulpicie
Kilka małych usprawnień i "bajerów", jak na przykład "przesuwanie" podczas wybierania widgetów czy animacja pogody na całym ekranie, zamroziło mi ekran i przysypało śniegiem. Nie wiem niestety jak to wywołać bo miałem to tylko przy konfiguracji.
(ok, już wiem, także podczas powrotu do telefonu z trybu wygaszania)
Bardzo przyjazny pierwszy etap używania telefonu czyli konfiguracja
Działa porządnie Gesture Search oraz Goggle od Google.inc
Nieco odświeżony 'look'
Gry działają w miarę dobrze
Można ustawić każdy widget kontaktów z osobna dla innej grupy kontaktów
Wady:
Muli bardziej niż inne ROM'y od ahmgsk, ogólnie słabo
Tylko angielski i francuski, należy w Android Market poszukać More Locale 2 i ustawić samemu Polish
Zaliczyłem momentalnie kilka force close'ów podczas słuchania muzyki, ściągania aplikacji.
Wolno reaguje.
Skrót na pulpicie Poczta twierdzi, że "powiązany program nie jest już zainstalowany". Rzeczywiście, zwykły miertelnik bez problemu odinstaluje sobie pocztę, jasne 😉
(oczywiście sama aplikacja z poziomu menu działa)
Jakość obrazu gorzej niż słaba
Jakość pobieranych zdjęć do kontaktów z Fascebooka słaba
Jakość zdjęć słaba
Po zrobieniu zdjęcia artefaktuje się, choć de facto wyszło normalnie (tzn. w miarę, jak pisałem wyżej są słabej jakości)
Google Earth nie uruchamia się
Nieprzezroczysty lockscreen
@yasiex
Jaka znów galeria 3D?
@haftus
Cursor i oficjalny są sporo szybsze choć tragedii oczywiście nie ma
Posumwując niby wszystko fajnie ale daleko mu do bardzo stabilnego i bardzo szybkiego, płynnego ROM'u.
Pamiętajmy, że to wczesna wersja, która będzie się rozwijać i możemy się w końcu spodziewać porządnego ROM'u 2.1 + Sense. Oby bo autor troszkę się rozdrabnia w swojej pracy.
I tak szacunek dla niego za dobrą robotę 😉
Potestować spokojnie można, może nawet i na dłużej - ja wracam na pewno do Cursora i czekam na wieści, zapewne będę testował kolejne wersje.