Czy ktoś z użytkowników Z1C spotkał się z problemem "znikających" plików na karcie SD?
Kupiłem ostatnio kartę micro SD Infinity (że niby przez Samsunga robiona). Karta wykryła się bez problemów, przeniosłem na nią fotki, mapy offline, bazy dla supermemo, foldery pocztowe i pliki z muzą. Na początku wszystko wyglądało OK. Potem Zaczęły się cyrki - a to Supermemo zaczęło się wieszać i gubić kursy, a to pobrane wiadomości znikały, wreszcie mp3 playery nie widziały muzyki, którą przed chwilą wgrałem. Ten ostatni problem najbardziej przykuł moją uwagę. Pomyślałem, że może coś nie tak poszło przy wysyłaniu z kompa albo że coś pochrzaniłem próbując założyć drugą partycję dla lik2sd (z tego ostatniego pomysłu szybko się wycofałem). Ale nie, część wgranej muzyki była widoczna, a część nie (puste foldery mimo, że kopiowane wraz z zawartością). Co najlepsze, po restarcie telefonu większość plików wgranych na kartę znikała. Zauważyłem, że problem zaczyna występować jak ilosć danych na karcie dobija do 16GB.
Telefon poprawnie widzi pojemność karty, podłączenie do kompa - też pokazuje poprawny rozmiar. Jeżęli zaś kartę wpinam przez adapter do portu USB w kompie widzę, że nośnik nie może być odczytany i karta wymaga formatowania, któe wywala błąd. wszelkie diskparty itp. pokazują, że na karcie nie ma założonej żadnej partycji - format RAW, pojemność 30,5GB. Jak ją włożę do telefonu to daje się sformatować do exFAT i znów wygląda poprawnie.
Kartę odesłałęm na gwarancji i włożyłem starą 32GB, wolna koszmarnie, ale do testów może się nada. I tu szok - pliki kopiowane znikają i to przed magiczną pojemnością 16GB. No i teraz zgłupiałem... Dwie karty wadliwe? Ta 32GB w Samsungu Xcover2 hulała bez problemów...
Mój tel - Sony Z1C z romem 14.5.A.0.270 + root i lekkie odśmiecenie softu. Odblokowany bootloder, wgrany Dual recovery.