Witam
Moja droga przez smartfony z ostatnich lat to Iph4 => Iph4s => Iph5 => Lg G3 => Z5.
Przejście z apple na lg spowodowane było irytacją na baterię iphone'a 5 - (w zimie, na zewnątrz, padał w ciągu kilku sekund przy pełnej baterii...). Lg G3 to był mój wybór po zmianie producenta - super ekran, bateria nie padała, super wydajność (wersja z 3GB ram).
Czemu mam Xperię Z5? Bo mi się G3 utopiła....
Pracuję w różnych warunkach, zima\lato\mokro\sucho. Decyzja padła na Z5. O tej zalecie tu nikt za bardzo nie wspomina - wodoodporny. Dlatego nie wziąłem Samsunga S6 czy S6 Edge, czy LG G4.
Po za tym komfort pracy, w porównaniu do G3 podobny, ekran w G3 lepszy (rozdzielczość większa i to widać), zdjęcia robione na szybko - G3 bezkonkurencyjna dla mnie, nawet w porównaniu z iphone'ami czy ipad-ami.
To, że Z5 ma mega/over/giga/super rozdzielczość matrycy... nie pomaga przy robieniu takich codziennych, okazyjnych a czasami po prostu szybkich zdjęć. Tu moja utopiona cegiełka G3 rządziła...
Ale..... pomimo tego Z5 jest przyjemnym telefonem, gry (Space Wolf, Treasure Defense) śmigają, internet śmiga. Telefon się nie gotuje, bateria trzyma jak na 5" smartfona w normie - na zimnie też. No i wodoodporność - jak na wstępie.
Tylko z tymi zdjęciami nie rozumiem - w trybie automatycznym powinien sobie lepiej radzić... Skoro ręcznie można się pobawić z ustawieniami, to automatyka mogła by lepiej działać - inne firmy sobie z tym radzą.
No i końcowy żal (żalik) - w telefonie za 3K zł nie ma efektu wow! W S6 Edge, G4 czy innych jest to coś co je wyróżnia, chociaż dla niektórych taka prostota Z5 może być zaletą, no i nie przyciąga uwagi "gorących łapek".
Podsumowując, dla mnie fon jest ok, po prostu brak mu tylko tego "czegoś".
Pozdrawiam