Ale współdzielenie zasobów zwłaszcza przez grupę roboczą Windows podchodzi o prośbę o kuku. Wielokrotnie była łatana ta usługa.
Nie mam Win10 (na moje szczęście) więc przypuszczam, że mogli utwardzić usługę i zmienić domyślne ustawienia wbudowanego firewalla.
"Grupa domowa" to jakiś inny dziwny twór powstały bodajże w okolicach Visty czy 7, która nie ma nic wspólnego z grupami roboczymi. Czym innym jest współdzielenie zasobów przez grupę roboczą, co jest pokrywane przez sambę(na Linuxie i jego klonach). To drugie w NT i na nim bazujących systemach można też ustawiać w Zarządzaniu komputerem(compmgmt.msc).
O ile się orientuję to ES File Explorer powinien móc zapamiętywać dane autoryzacyjne do udziałów Samby, ale to wymaga lokalnego konta na komputerze zabezpieczonego hasłem.
Alternatywnym rozwiązaniem byłoby postawienie serwera FTP na komputerze, który będzie mieć własną bazę użytkowników(czyli minimalna ingerencja w użytkowników systemowych). Do serwera FTP(na komputerze) i na kliencie ustawiasz kodowanie znaków w ISO 8859-2 dla pokrycia polskich znaków diakrytycznych.
Wadą tego rozwiązania są wady archaicznego(ale sprawdzonego) protokołu FTP, konieczność pracy serwera FTP na komputerze i kilka innych które mi w tym momencie nie przychodzą do głowy.