To już chyba taka przypadłość narodowa 😉 "Szklanka jest do połowy pusta". Poziom odwzorowania kolorów, szczegółowość, zakres tonalny o szerokokątnym obiektywie, którego nie doświadczymy w żadnym innym telefonie, nie wspominając - wszystko to mamy w Z5C o wiele lepsze niż w poprzednich modelach, ba niejednokrotnie lepsze niż w innych markach, to doszukujecie się "dziury w całym". Po co?
Głównie po to, że jak ktoś mówi o najlepszym aparacie w smartfonach jak np. Sony, to wszyscy mają prawo sprawdzić wiarygodność tych twierdzeń. Zresztą, widzieliście recenzje Mobzilli Z5 i Z5C? Facet też to sobie wymyślił?
Sony ewidentnie poleciało sobie w kulki wypuszczając na rynek wadliwe partie nowych flagowców i to nie pierwsza ixh akcja ostatnio (M4 Aqua ma piękne opinie tutaj i na #####). Ale niektórych funboyów nie da się przekonać, widzę to nie pierwszy raz. Tak szczerze mówiąc to fani Sony gadają często jak owieczki Apple (nie chce nikogo urazić, ale tak jest).
Ja nie wiem co brali panowie z DxOMark w czasie testowania nowego aparatu Sony, ale chce tego trochę, bo niezłe jazdy powoduje. Względnie Sony tysiące razy sprawdziło, czy wysłało im bezbłędny sprzęt czy też odpowiednio wysoki przelew.
I nie, nie jestem fanem Samsunga (wręcz go nie znoszę) i jego S6, jednak wyższość aparatu w ich flagowcu nad aparatem Zetki jest bezapelacyjna.