Witam wszystkich forumowiczów !
Mam pewien problem pewnego dnia bylme poza domem i padł mi telefon podlaczylem go do innej ładowarki która była w pełni sprawna ponieważ chwilę wcześniej ktoś inny ladował ta ladowakra swój telefon ...
Po podłączeniu ladoarki nic szczególnego się nie wydarzyło w telefonie zapaliła się pomarańczowa dioda Led jak zawsze podczas lądowania ...
Lecz po chwili zaczęła mrugac a sam telefon nie chciał się włączyć za pomocą przycisku Power.
Gdy wróciłem do domu podlaczylem telefon pod orginalana ładowarkę i nic się nie zmieniło nadal mrugala pomarańczowa dioda i ani ekran się nie wybudzal i nie wyswitlala się animacja baterii telefon leżał tak pod ładowarką dwa dni bo na forum HTC wyczytałem ze mrugajaca pomarańczowa dioda to bardzo mocno wyladowana bateria .. po tych dwóch dniach znalazłem informacje ze mozna spróbować uruchomić telefon za pomocą przycisku Power i volum- . Telefon się włączył i bateria była naladowana w 100% próbowałem zrobić hard reset ale po wyłączeniu się telefon już sam automatycznie się nie włącza ani jak sam go wylacze nie idzie już go włączyć za pomocą przycisku Power ...
Trzeba użyć kombinacji Power i volum- i wtedy telefon startuje ...
Telefon ogólnie zaczął swirowac nie bardzo się ładuje po całym dniu ładowania jest 70% baterii .... Telefon podczas lądowania się grzeje i podczas używania także...
O co chodzi co mu dolega jest jakieś rozwiązanie ?
Co jest powodem takiego zachowania ?
Możliwe że to zwarcie ?
Padła bateria?
Czy może też przycisk Power ?