Witam!
Jakoś tydzień temu telefon wpadł w całości pionowo do wody, było słychać jak się napełnia, takie bąbelki jakby. Telefon wyciągnąłem z wody po około 5-7 sekundach, gdy go wycierałem i próbowałem wyłączyć, sam się wyłączył. Położyłem go na ręczniku na kaloryferze tak aby nie było za gorąco, nastęnego dnia rano (telefon wpadł wieczorem poprzedniego dnia) dałem telefon do ryżu i po 48h spróbowałem włączyć, było 0 rekacji, nawet jak trzymałem dłużej przycisk, następnie podłączyłem do ładowarki i zaczęła najpierw migać dioda, następnie przyciski na dole a ostatecznie przestało świecić wszystko i po ponownym podłączeniu świeciła tylko dioda. Zostawiłem go w tym ryżu na około kolejne 3-4 dni i podłączyłem do ładowarki na dłużej, aż zaświeciła się zielona dioda, oznaczająca naładowanie telefonu. Odłączyłem więc i próbowałem włączyć, jednak nic, po 2 dniach wziąłem go znów i po przytrzymaniu przycisku telefon uruchamia się, bez wyświetlacza i wibracji, jak spróbowałem podgłościć, było słychać dźwięk. Chciałbym wiedzieć co jest nie tak, czy da się go jeszcze naprawić i jaki mógłby być tego koszt, oraz jedyne wyjście to serwis? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.