Nie korzystałem nigdy ze smart watcha z Android Wear. Ja posiadam Pebble Time i naprawdę się sprawdza. Główne zalety:
ekran typu OLED - cały czas włączony, więc MOŻNA korzystać jak z normalnego zegarka. Dodatkowo czujnik oświetlenia - jeśli jest ciemno, potrząśnięcie nadgarstkiem aktywuje podświetlenie
czas pracy na baterii - 4+ dni (ładuje co czwarty dzień, zwykle mam jeszcze 10-30% baterii), mimo że zegarek nie jest wyłączany na noc i non-stop zsynchronizowany z telefonem!
BRAK ekranu dotykowego - według mnie to zaleta: jakoś mam obawy o przypadkowe użycie gestów. Pebble ma 4 fizyczne przyciski, korzystam z niego po prostu jak z zegarka, nie martwię się że przypadkowo coś aktywuję
wodoodporność (choć prysznica raczej bym z nim nie brał, to nie ma obaw o zachlapanie podczas deszczu czy mycia rąk)
integracja z kalendarzami skonfigurowanymi na telefonie, w tym fajny tryb timeline (wyświetlanie "przeszłości", czyli wydarzeń w kalendarzu, nieodebranych rozmów itp. wstecz od bieżącej daty, oraz wyświetlanie "przyszłości" - kolejnych zaplanowanych zdarzeń)
oczywiście wszystkie powiadomienia (wybór aplikacji), możliwość przeczytania SMSów i maili z poziomu zegarka, odrzucenia rozmowy itp.
integracja z Google Fit, jest też aplikacja dla Endomondo
sterowanie multimediami
wysyłanie SMSów: albo predefiniowanych, albo rozpoznawanych głosowo (niestety tylko po angielsku)
mnóóóstwo innych aplikacji, chociaż ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć, bo żadna nie była mi potrzebna
Time to wersja z kolorowym wyświetlaczem, dużo tańszy jest oryginalny Pebble - z wyświetlaczem mono. Aha, zegarki nie mają głośnika (ale dla mnie to żadna wada, nie wyobrażam sobie "rozmawiać" przez zegarek).
Inna wada to brak języka polskiego.
Duża zaleta smart watcha to fakt, że oduczyłem się sięgać po telefon za każdym razem jak przyjdzie jakieś powiadomienie: zerkam na zegarek i wiem czy warto / trzeba czy to nic ważnego. Paradoksalnie, w moim przypadku nie skraca to, a może nawet wydłuża to czas pracy telefonu na baterii!