Witam.
Jakiś czas temu zaczął mi się sypać system w telefonie (CM 12) i wyskakiwało powiadomienie, że należy zrobić hard reset. No więc wszedłem w recovery, ale zaczął się sypać obraz (często tak się działo, ale wyciągnięcie baterii pomagało), więc wyciągnąłem i włożyłem baterię. Telefon po tym zawisł na logu LG i nie mogłem wejść ani do fastboota, ani do recovery. Więc wszedłem do S/W mode w celu zflashowania stocka przez KDZ updater. Próbowałem wiele razy, ale za każdym razem wywalało błąd na 50%. Nawet próbowałem kablem 910K.
Poszukałem trochę po XDA i znalazłem metodę wgrywania systemu przez bin . Doszło do 20% i wywaliło na wymazywaniu systemu. Po tym telefon już w ogóle się nie włącza.
Dalej znalazłem program wgrywający x-loader i u-boot a także dający dostęp do fastboota . W tym celu zainstalowałem Windowsa XP (na win 10 nie działają sterowniki do OMAP 4430). Wykryło mi telefon, ale wywala "FAILED <remote: partition does not exist>".
Spróbowałem zflashować recovery, ale też wywala ten sam błąd.
Czy jest jeszcze jakiś sposób na odratowanie telefonu, czy pozostaje serwis (chcą 100 zł co się nie opłaca)?