Od wczoraj mam problem z motką, po włączeniu działa normalnie przez kilka sekund (można odblokować, wejść w menu, zacząć coś robić itd) a następnie ekran gaśnie, ewentualnie mignie jeszcze animacja jak przy włączaniu tel i pozostaje wyłączony przez jakiś czas, po czym się pojawia się ekran odblokowania, widać ładujące się ikony sieci, zasięgu - znów można odblokować itd, po dosłownie kilku sekundach wszystko się powtarza i tak bez końca.
Raz jeden udało mi się włączyć tryb awaryjny na dłużej, wyłączyłem tel i od tego czasu po uruchomieniu nawet w trybie awaryjnym, po paru sekundach to co wyżej...
Czysty system 4.4.4 bez roota, ostatnio nic nie było grzebane, jedynie jakieś zwykłe apki i nic poza tym. Wszystko było ok aż do wyłączenia telefonu i ponownego włączenia.
Wipe cache partition nic nie daje. Pytam Was o jakieś rady zanim sprawdzę factory reset (a chciałbym tego uniknąć, nie mam żadnej kopii danych...) który też może nic nie zmienić.
Ktoś coś, jakieś pomysły?
Bo to że dałem ciała nie robiąc backupów i że teraz nic na to nie poradzę to wiem ;/