Witam.
Mam następujący problem. Posiadam tablet Lark evolution X4 10.1 któremu synek załatwił panel dotykowy przez upuszczenie go i stłuczenie. Szukając instruktarzu postanowiłem samodzielnie wymienić digitalizer na nowy.Zakupiłem odpowiedni na alledrogo i po morderczym usunięciu strzępów poprzedniego zamontowałem nowy.Demontaż jak i montaż dosć prosty.Zdjęcie tylkej pokrywy to kilkanascie zatrzasków do wypięcia i mamy dostęp do wtyki taśmy od digitalizera.Samo usuniecie starych strzępów poprzednika to juz wyzsza szkoła jazdy, klej fabryczny mocno trzymał ale odpowiednimi narzedziami i troche cierpliwosci mozna wszystko ładnie usunac.Po podłaczeniu jednak "nowy" nie gada, znaczy dotyk reaguje ale tylko miejcscami i to nie tam gdzie sie "tyka.Pytyanie do znawców tematu.Co jest nie tak? wina digitalizera czy moze sprzed po upadku "z głupiał"? Generalnie zadnych oznak nie ma ze coś po za digitalizerem mu było.Normalnie sie właczał, obraz ładny itd tylko brak obsługi dotykowej.Wszystko ładnie pasowało ale nie działa.Czy po wymianie panelu dotykowego trzeba wgrywac od nowa rom zeby sterowniki od nowa zaczęły do niego śmigać czy coś? Co moze byc przyczyną nie dzialania i jaka jest szansa ze to wina samej nowej czesci? Tablet bardzo tani w porownaniu do osiagow i generalnie nie robilbym go bo za dwa razy tyle co kosztuje digitalizer kupilbym nowego identycznego ale szkoda mi bylo ze po miesiacu od kupna szlak go trafil.Gwarancja nie obejmuje takich uszkodzen wiec nawet sie o to nie staralem co jest jasno napisane w karcie gwarancyjnej.Jakies pomysly czy moze ja cos zwalilem?