Witam. Od dłuższego czasu zmagam się z problemami natury sofware'owej. Nie wiem na ile jest to wina telefonu, a na ile systemu ale podejrzewam to drugie. Mój telefon to LG L9 II, na gwarancji, kupiony w sklepie. Pracuje na Androidzie 4.4.2.Nie przeprowadzałem w nim żadnych modyfikacji. Poprzez powolne działanie i brak wparcia ze strony programów czyszczących, kilkukrotnie robiłem mu hard resety. Ostatni 3 dni temu. Oto co nęka mój telefon (od najważniejszych):
- bateria zostaje zużyta w zastraszająco szybkim tempie bez względu na to co robię. System pokazuje, że komórka w trakcie czuwania i telefon nieaktywny zużywają w sumie od 50 do 80% baterii. Nie muszę mieć włączonego wifi czy danych komórkowych, a telefon i tak zużywa baterię. Na innym telefonie bateria działa bez zarzutu, więc tą możliwość wyeliminowałem. Telefon z włączoną siecią potrafi rozładować się od 100% do 0% w ciągu 2 godzin. Bez sieci to aż 4 godziny.
- telefon nagrzewa się bardzo mocno (stąd zużycie?). W tle uruchamiają mi się głównie aplikacje Google Play, ale też mulimedia, muzyka (której nie włączam - problem rozwinę dalej), galeria, ekran główny i coś tam jeszcze service od google'a. Mimo prób wyłączenia tych procesów bateria i tak się rozładowuje, a procesy po jakimś czasie samoistnie się aktywują. Jedyną apką z zewnątrz jest GG, którą i tak wyłączam w tle jeśli jej nie używam. Aktualizacje automatyczne są wyłączone bez względu na rodzaj sieci.
- telefon przestał pokazywać dane na karcie pamięci. Dane te są widoczne w menedżerze plików, ale nie są widoczne w apce muzyki czy w galerii.
- jeszcze jedna bardzo poważna wada. Telefon przestał wyświetlać klawiaturę systemową i musiałem zainstalować swiftkey'a. Telefon wyświetlał ją tylko wtedy, kiedy chciałem wprowadzić numer dla wiadomości tekstowej, ale nie wyświetlał jej w oknie samej wiadomości (również dla GG). Próbowałem czyścić dane, zatrzymywać proces. Bezskutecznie. Te problemy pojawiały się nawet kilka miesięcy temu ale nie na taką skalę i zwykle restart wystarczył. Teraz telefon się uparł i przestał wyświetlać klawiaturę na dobre.
- mimo własnych ustawień widżetów telefon po restarcie (rozładowaniu się baterii) potrafi uruchomić się z domyślnymi ustawieniami systemu, a wczoraj uruchomił się nawet w trybie awaryjnym.
Proszę, pomóżcie. Nie mogę normalnie pracować. Wszędzie noszę ze sobą ładowarkę co jest bardzo uciążliwe. Telefon wciąż jest bardzo ciepły. Hard resety nie pomagają i nie mam kompletnie pomysłu co robić. Ostatnio zainstalowałem (jeszcze przed resetem) apkę battery saver i ustawiłem profil na senny (najbardziej oszczędny). Działało kiedy telefon nie był używany i nawet 3 dni nie musiałem ładować telefonu (jeśli go prawie nie używałem). Jeśli jednak coś na nim robiłem to pożerał baterię tak jak opisałem wyżej. Zdarzało się też, że mimo włączonego profilu "senny" i nieużywania telefonu, bateria padła nagle. Z góry dziękuję za rady i podpowiedzi.
EDIT: teraz obserwuję, że po wyłączeniu wszystkich procesów w tle bateria stanęła w miejscu. Jestem jednak pewien, że po chwilowym włączeniu telefonu, chwilowym użytkowaniu te procesy znów się namnożą i będą pożerać zasoby i baterię. Aplikacji do usypiania procesów również próbowałem (Greenify).