Witam
Chciałem się podzielić z wami moją sytuacją jaka spotkała mnie przy oddaniu telefonu do serwisu.
Otóż pod koniec września oddałem mojego samsunga s7 edge do autoryzowanego serwisu samsunga. Oczywiście z nadzieją ze naprawa nastąpiło miarę szybko. Niestety mija tydzień, dwa, trzy... jak chciałem się dowiedziec co z telefonem to cały czas słyszałem ze "serwis czeka na czesci". Myślę spoko żeby części nie mieli?!...
Po 4 tygodniach serwis napisał SMS ze zaprasza po odbiór tel. No to ja szczęśliwy jadę i rozczarowanie, Pan w serwisie daje mi list upowazniajacy na wymianę telefonu na nowy...
Jadę do komputronika 27 października. I oddaje ten papierek. I do dzisiaj nie mam telefonu w komputroniku nic mi nie powiedzą bo nie wiedzą.. trzeba czekać:-D
I ja się pytam. Czy serwis nie mógł oddać nowego telefonu? Poważnie mają takie problemy z dostawami części zamiennych?
Mieliście styczność z taką sytuacją w komputroniku? Podobno nie ma określonego czasu jaki mają na naprawę / wymianę sprzętu. Czyli mogą mi ten telefon wymieniać nawet do marca?
Płacąc takie pieniądze (bo tel zamówiłem w przedsprzedaży) jak serwis tak i sklep powinni ruszyć du*e i dołożyć wszelkich starań aby jak najszybciej rozpatrzyć reklamacje.
Ale serwis samsunga to jest masakra :-/
Oczywiście mi na ekranie wyskoczyła różowa pionowa linia:-) i z czasem się powiększyła.
Aha o tel. Zastępczym nie ma mowy. W sumie po co tel przecież każdy ma w domu po 20 telefonów :-D
Pozdrawiam :-)
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka