@@dzony1987 utopiłeś zegarek (nie wiem jak mogłeś pomyśleć, że można się z nim kąpać?), od razu widziałeś, że jest coś nie tak z nim, zamiast wyłączyć go włącznie z odłączeniem baterii, to jeszcze go używałeś, ba podpinałeś do ładowania. Nie prościej wziąć największy młotek jaki znajdziesz i zabawić się w test wytrzymałości jego konstrukcji? Przemywanie w paliwie? WFT? Chyba po to by go podpalić potem, bo innego pomysłu nie mam. Zalany sprzęt, jak już, to kąpie się w WODZIE DESTYLOWANEJ..
@@jackpe dobrze, że zwróciłeś mi uwagę na mój post. Ale literówek.. 🙂