Cześć,
w październiku padł mi mój galaxy, nagle podczas leżenia w samochodzie padła sieć, po sprawdzeniu IMEI okazało się, że jest 'null'. Poczytałem fora, wszyscy mówili, że to od flashowania, rootowania etc, ale ja nigdy nic takiego z nim nie robiłem. Mam go od nowości (już dawno po gwarancji, mam go od 2012), więc nikt inny też nie grzebał. No dobra, telefon poleżał te kilka miesięcy, zacząłem używać coś innego i tak mi się dzisiaj o nim przypomniało. Próbowałem go wskrzesić - przeleciałem 20 stron google, 500 różnych poradników, nic nie pomogło.
Co dziś zrobiłem:
downgrade w kies
zmiana systemu na jakiś izraelski, do którego był kernel i modem do instalacji
root i zmiana na jakiś tam inny
wgrywanie serio ogromnej ilości plików, aż mi się znudziło, ostatni to Param_Bin_I9305.tar
Nic nie pomogło.
Wskrzesi mi ktoś gdzieś ten telefon w jakimś serwisie po taniości? Jest sens iść pytać? Szkoda, żeby leżał bo wizualnie fajny stan, sprzedałbym go czy dał komuś jakby udało się go naprawić.
Co w ogóle mogło być przyczyną? Serio, nic w systemie nigdy nie było grzebane, miałem go od nowości a od 2014 prawie nie używałem. W tym październiku na kilka dni kartę włożyłem i po zakończonym połączeniu nagle brak zasięgu.