Witam.
Zacznę od tego, że uważam Spirita za telefon prawie idealny, oczywiście w kategorii "dam góra pińcet" (na 500+ się nie łapię - nie mam dzieci). Nawet teraz ponad rok po premierze polecam go znajomym (na podstawie parametrów i UX od roku) Z niewiadomych powodów wydaje im się, że skoro kompy trochę ogarniam, to telefony też 😉 Wydaje mi się że LG zorientowało się, iż przegięło z dobrocią i następne modele z tej półki cenowej są po prostu gorsze. Zresztą dowód - Spirytus cenę 500 trzyma cały czas. No najtaniej, bez LTE (które jest potrzebne 90% użytkowników jak zającowi dzwonek) znalazłem koleżance ostatnio za 429. Nie wzięła - nie z powodu braku LTE, tylko dlatego że był biały 😉
A już aktualizacja do szóstki mnie wręcz rozczuliła i poczułem się dopieszczony.
Ale jednak jedną wadę, a mianowicie GPS. Straszliwie się na nim oszukałem. Akurat musiałem odjechać w zupełnie nieznane miejsce - noc, deszcz - a ja użyłem Spirita jako nawigacji. Tego co ja wtedy mówiłem nie powtórzę bo moderacja mnie zablokuje na zawsze 😉 Ciągłe gubienie fixa, łapanie go tak o kilometr od rzeczywistej pozycji. Byłbym w czarnej d..ziurze, ale na szczęście mam 2 tel służbowy i prywatny. Starego LG L65 użyłem, który dla odmiany lepiej niż niektóre nawigacje łapie i trzyma fixa. I trafiłem. Potem jeszcze parę testów zrobiłem używając Spiryta jako rejestratora trasy wycieczek rowerowych i jak dowiedziałem się z zapisu że parokrotnie rowerem Wisłę przepłynąłem, a czasem jechałem jej środkiem, to zwątpiłem.
Jestem ciekaw czy to cecha osobnicza mojego egzemplarza czy inne też tak mają. Stąd moje pytanie jak Wam się GPS w tym telefonie sprawuje.
Pozdrawiam
Michał