Dzięki dobry człowieku 🙂 Zdjęcia niezłe. Nawet te z większą ilością szumu są na tyle przyzwoite, że da się je oglądać. Po prostu szum nie jest ostry, a nieco wtapia się w obraz.
Mam kilka pytań:
1. Czy zapis w formacie DMG faktycznie nieco niweluje szumy?
2. Co jest zmienione w trybie aparatu, że kolorystyka zdjęcia pierwszego i drugiego diametralnie się różni, co podejrzewam wpływa także na to, że drugie zdjęcie zawiera sporo mniej nasilony szum? Czyżby chodzi o balans bieli, a może jednak też o czas naświetlania lub ISO? A może było zapisane do DMG?
3. Czy dwa pierwsze zdjęcia na pewno były robione bez żadnego stojaka? Pierwsze ma czas naświetlania ćwierć sekundy, a mimo to wyszło w miarę ostre wg mnie. Natomiast w informacjach o zdjęciach nie widzę czasu naświetlania zdjęcia drugiego. Ogólnie te informacje są poucinane dziwnie i w jednym info o ISO jest, w drugim nie ma, w jednym z kolei jest info o czasie naświetlania, w innym nie ma itd. 😃Z tego co widzę nie zmieniałeś ustawień balansu bieli, tu też był pełen automat. Tylko aparat jakimś trafem sam sobie dobrał całkiem inne ustawienia do dwóch pierwszych zdjęć.
No bo drugie zdjęcie jakościowo jest lepsze, a i kolorystycznie także mi pasuje, mimo że wydaje się mniej "cool". Większość przesłanych przez Ciebie zdjęć światło "interpretuje" na żółto, a to jedno ewidentnie podchodzi do światła inaczej i jest to kluczowe dla ilości szumu podczas zdjęć ze słabym oświetleniem. Miałbym małą prośbę: mógłbyś cyknąć kilka zdjęć z różnymi ustawieniami balansu bieli i zerknąć, czy faktycznie są tak duże różnice w ilości szumu oraz odbiorze światła tzn. żółte, a białe itp. 🙂No chyba że już z góry wiesz co jest "winowajcą" kompletnie innego podejścia aparatu do dwóch ujęć tego samego miejsca 😛