Panowie,
przez ponad rok nie miałem żadnych problemów z baterią mojego Note 4. Niestety, jakieś 2-3 miesiące temu (gdzieś okolicach aktualizacji do 5.1) zauważyłem, że zwyczajowe 4-5 h ekranu, jakie udawało mi się uzyskać, spadło do mw. 3 h. To spora różnica.
Co gorsza, po jakimś czasie telefon zaczął wariować. Mw. w okolicach 30% baterii zaczęło dochodzić do nagłych wyłączeń urządzenia, a po ponownym uruchomieniu bateria ma 0%.
W ostatnim tygodniu coś podobnego przytrafiło mi się nawet przy 60% naładowania baterii.
Myślałem, że to problem zużytego akumulatorka. Chciałem kupić nowy, ale facet w Samsung Store zasugerował mi, że to niekoniecznie musi być problem z baterią i być może w telefonie dochodzi do jakichś zwarć - podobno pomaga na to wymiana portu USB.
Nie wiem która opcja jest bardziej prawdopodobna: zużyta bateria czy zwarcia?