@marcinadd
Wspomniałem na wstępie, że ta metoda choć podobna nie ma nic wspólnego z formowaniem baterii starego typu i zaznaczyłem również, że każdy użytkownik sam wypracowuje swój sposób optymalizowania ogniwa.Określenie "do 0"zbyt dosłownie zrozumiałeś. Do zera nie możemy wyładować, chodzi o wyładowanie do momentu, kiedy urządzenie się samo wyłączy. Pozostaje tam jeszcze spory margines pojemnościowy. Dobrze również wiem jak działa akumulator litowo-jonowy. I trochę mniej agresjiproszę.
Tu przykład baterii z Note4 ( z którą wiele osób po kilkunastu miesiącach ma duże problemy), u mnie działa już dwa i pół roku, nigdy nie była regenerowana. Pomiar przeprowadzony z uwzględnieniem jedynie długości działania na jednym ładowaniu. Ponad sześć dni, w zupełności potrafi mnie usatysfakcjonować.
Spoiler
@Rambdal
Trochę zbyt emocjonalna ta Twoja wypowiedź. To nie był poradnik, to jedynie moja refleksja która jest odpowiedzią na działanie ogniwa w urządzeniach mocno wyeksploatowanych. Mylisz trochępojęcia: "efekt pamięci" nie ma nic wspólnego z poprawieniem wydajności działania soli litowych.
W moim sprzęcie mobilnym ( w sumie w liczbie dziewięciu sztuk)metoda taokazuje się niezwykleskuteczna.