Widać bazujesz na własnej fizyce, gdyż prawda nie jest do końca taka, jaką ją przedstawiasz. No chyba, że jakimś cudem testujesz ten uchwyt w moim aucie i przejechałeś tyle, że możesz napisać o nim więcej ode mnie. Wszystko jak widać jest możliwe...
Gdybyś zadał sobie trud i przyjrzał się zamieszczonym przeze mnie wcześniej zdjęciom - zauważyłbyś, że główny element trzymający jest wbity pomiędzy 2 skrzele niczym klin. Wynika to z faktu, iż skrzela w moim nawiewie są bardzo szerokie, no i długość owego haka też ma swój kres. Tak więc uchwyt jest na tyle mocno dociśnięty do deski, że z ledwością można go unieść od spodu. Takie są fakty, ale jak chcesz bazować na swoich przypuszczeniach - Twój wybór.
Co do uchwytu na szybie, to generalnie jestem przeciwna wszystkiemu, co ogranicza pole widzenia podczas jazdy. Umieszczanie go przy słupku, to oczopląs i dekoncentracja podczas jazdy. Ktoś powie, że uchwyt w nawiewie, to również chwilowe oderwanie oczu od drogi. Też prawda, ale przecież nikt nie każe gapić się w nawiew, gdy na drodze gęsto. Gdy coś jest na szybie - wchodzi w pole widzenia i oby tego wycinka Tobie nie zabrakło podczas jakiejś trudnej sytuacji na drodze.
Bazuję na swoich doświadczeniach, a te biorą się z czystych praw fizyki. Telefon parę centymetrów od szyby - nagrzewa się bardziej, niż na nawiewie. Choćby dlatego, że tam wali w niego słońce z pełną mocą. Być może to, że jest nad kratką nawiewu mu pomaga - ja tego nie sprawdzę, bo to są Twoje realia.
Żaden produkt nie jest idealny. Nie powiedziałam, że na tym uchwycie kończę przygodę z uchwytami i zamykam się w skorupie. Podajcie proszę KONKRETNE modele tych zachwalanych przez siebie Samsungów. Chętnie się zapoznam.