Hmm, fona dostałem za śmieszne pieniądze na przedłużenie umowy. Gdybym miał kupować szczypiąc się, że z portfela ubywa powiedzmy 1800 zł, że odejmuję sobie coś innego, bardziej potrzebnego, kupując gadżet, który ma zastąpić inny działający, to nie zrobiłbym tego. Ale to co opisałem wyżej, to nie do końca na temat. Tak kupiłbym go drugi raz, wybrałbym go drugi raz w ofercie przedłużenia umowy itp. Fonik rewelacja pod względem działania, wykonania, itp. itd. Tylko to aku, leci w oczach, ale jak dla mnie, to jedyny mankament, no i brak możliwości własnoręcznej wymiany. Obawiałem się tego i obawiam póki co. Od ponad 4 miesięcy użytkowania nie zabrakło mi prądu poza domem, a gdybym prowadził taki tryb życia, który wymagałby doładowywania, to zwyczajnie zaopatrzyłbym się w powerbank. Oczywiście nie ma aż takiej tragedii z aku, bez przesady, a powerbank przydać się może każdemu, kto przebywa większość część dnia poza domem bez dostępu do gniazdka.
Sumując, jak dla mnie fonik to strzał w dziesiątkę