Witam,
bezskutecznie chcę kupić coś co zastąpi mi S2.
Czytam forum, szukam oglądam i tylko utwierdzam się w przekonaniu, że nie ma idealnego smartfona.
Kwota to ok.1000-1400 zł
Zależy mi na tym żeby aparat robił jak najlepsze zdjęcia w trybie auto i filmy 4K. Ekran 5,1-5,5 cala.
Nie gram w wymagające gry.
W związku z tym, że dość rzadko zmieniam telefony fajnie jakby miał 3 GB ramu i 32GB pamięci ( albo 16 i slot na kartę)
Celowałbym raczej w nowe telefony niezbrandowane. Ale nie wykluczam używek. Nie unikam też chińskiej produkcji, ale wolałbym coś bardziej markowego ( dostępnego w elektromarketach). Bardzo dużo serfuje w necie, często korzystam z różnych aplikacji. Muzyki słucham rzadko, ale słucham.
Moje typy:
LG G4- trochę odstrasza mnie słaba bateria i (jak przeczytałem) awaryjność powyżej średniej, ale aparat z górnej półki.
Nexus 5x- design mi nie przeszkadza, słaba bateria, ale czysty android. Niestety aparat bez stabilizacji obrazu. Droższa wersja 32 GB.
Moto X play - tak samo jak Nexus 5x, ale lepsza bateria i również brak stabilizacji obrazu.
samsung A5(2016)- samsungowska nakładka androida i tylko 2GB ram-u. Zresztą nowy A5 jest niewiele tańszy od S6 używany.
Teoretycznie najlepiej byłoby kupić S7, Lg G5 czy inny flagowiec, ale budżet nie ten.
Zależy mi na płynności działania, braku przycinek i ogólnie sprawnie działającym systemie.
Pominąłem Huaweie, Honory i być może inne wartościowe smartfony, bo zawsze mają coś co jest większą lub większą wadą.
Dla mnie dość mało istotny jest design. Bateria też nie jest czynnikiem eliminującym. W dobie smartfonów trzeba mieć w pobliżu ładowarkę albo power bank. No takie czasy. Czy brak stabilizacji obrazu ma jakiś duży wpływ na jakość zdjęć lub filmów?