od dłuższego czasu miałem anti-theft, teraz testowałem cerberusa - jedyny + cerberusa to dostęp przez www. Natomiast jest jego jeden ogromny minus - po włączeniu śledzenia, cerberus nie potrafi ukryć ikonki gps! Trochę nie rozmumiem, jak ktoś pisze, że cerberus ma tak strasznie dużo opcji - mnie po zainstalowaniu raczej zaskoczył ich brakiem, dopiero komendy, czy www czy sms wnoszą coś nowego. Nie można natomiast ustawić pewnych rzeczy zachowań w różnych przypadkach - np. nie da się zmienić nazwy aplikacji, tak, by nawet w 'administratorach urządzenia' nie wzbudzała zbytnich podejrzeń, nie da się ustawić blokady dostępu do zarządzania aplikacjami oraz wejścia do ustawień.
Dlatego moim zdaniem - cerberus jest fajny, jeśli potrzebujemy zdalnie sprawdzić coś związanego z telefonem albo np. sprawdzić, gdzie jest dziecko, czy w szkole, tak jak powinno ;p
W przypadku prawdziwej kradzieży zdecydowanie wygrywa jednak Anti-theft.
W tym ostatnim brakuje mi przede wszystkim dostępu przez www, gdyby avast go zrobił, mielibyśmy program praktycznie idealny. Trochę też brakuje bardziej dynamicznego sprawdzania lokalizacji, ale to przez to, że pozycja jest wysyłana tylko przez sms, więc z pewnym interwałem czasowym. Dobrze by było, gdyby raz dostać link do mapy, a ona by się potem na bieżąco odświeżała.
Krótko mówiąc - AT brakuje obsługi za pośrednictwem internetu, a nie tylko smsów
Z takich ogólnych a ważnych rzeczy dodam jeszcze, że oba obsługują instalację jako systemowa appka, więc oba mogą być odporne na reset do ustawień fabrycznych oraz próby odinstalowania, przy czym w AT bardzo łatwo go zainstalować jako appka systemowa (z menu programu), podczas gdy w cerberusie trzeba ściągać z ich strony plik .zip i ręcznie instalować go przez recovery telefonu.
Oczywiście oba też potrzebują do tego roota, co daje złodziejowi możliwość usunięcia programu np. Root Explorerem (usuwając odpowiednie pliki na partycji systemowej), ale rzadko się zdarza na tyle rozgarnięty złodziej 😉
[edit]
Zdecydowałem się zainstalować Android Lost. Mam jednak problemy, aby wysłać z komputera na telefon różne wiadomości, gdy telefon jest nie podłączony do internetu. Jak wysłać smsa na telefon aby właczyć wifi ? jaki numer musi być napisany w polu nadawca gdy np. karta sim zostanie zmieniona ? Czy taki sms jest płatny ?
z komputera można wysyłać na telefon cokolwiek tylko, jeśli ten drugi jest podłączony do neta, jeśli nie jest, dostępne są tylko komendy sms, na stronie androidlost powinny być informacje, jaka komenda sms służy do włączenia wifi lub APNów. Po zmianie karty sim androidlost (jak każdy tego typu program) powinien wysłać na zdefiniowany numer sms, przez co w polu nadawcy pojawi się numer nowej karty sim włożonej przez złodzieja, wtedy wiesz, na jaki numer wysyłać komendy sms. To wszystko są zwykłe smsy do zwykłych numerów, dlatego koszt smsa jest standardowy wg. cennika Twojego operatora