Bardzo dobry temat akurat na czasie. Osobiście mam Note7, ale zastanawiam się czy nie oddać go do X-kom i nie kupić iP plus w wersji 128GB Jet Black. Cena odstrasza, ale chyba jest warty jej 4500zł.
Co mi się w Note 7 podoba i czego nie ma iPhone 7+
- Wyświetlacz i te zagięcia po bokach. Wygląda to rewelacyjnie i dzięki temu telefon jest też dużo mniejszy.
- AOD - bardzo się przydaje, zwłaszcza kiedy telefon leży na ładowarce indukcyjnej, wtedy mamy ciągły wgląd na zegar, powiadomienia itp.
- Bezprzewodowe ładowanie, super sprawa. Kładziemy telefon a ten się ładuję i pełni funkcje również jako podstawka. Dużo łatwiej kładzie się telefon na indukcji niż wpina iPhone do stacji dokującej. Zwłaszcza w nocy po ciemku.
- ip68 i pełna gwarancja, a nie jak to ma miejsce w iP7 gdzie producent nie odpowiada za zalanie.
Co mi się podoba w iPhone:
- Oczywiście system i ta prostota.
- Płynność działania
- Ekosystem z macbookiem
- Wygląd, ale tylko Jet Black choć ponoć będzie się rysował i producent nawet sam o tym mówi. Dramat.
To chyba tyle, jak coś to dopiszę 🙂