Samsung wyraźnie w swoim komunikacie, przecież podaje, że wstrzymuje sprzedaż do chwili wyjaśnienia informacji o samozapłonach, które miały miejsce w przypadku poprawionych konstrukcyjnie egzemplarzy. I dopiero jeśli te informacje siępotwierdzą, można liczyć na wycofanie modelu z rynku. Myślę, że Samsung ma sporo wątpliwości czy zgłoszone wybuchy były faktem, bo było w tych informacjach wiele fantazji, a osoby zgłaszające incydenty zniknęły, także Samsung nie mógł wziąć sprzętu do ekspertyzy.Trudno mizresztąuwierzyć w to, że najlepsze urządzenie mobilne jakie w ostatnich kilkunastu latachwyprodukowano zniknie z rynku. Chociaż wszystko jest możliwe.
Z takiego stanowiska Samsunga, najbardziej był zdziwiony mój znajomy, zdeklarowany miłośnik iPhone. Szczerze mi powiedział: "Tylko 40wybuchów i jużwycofują model z rynku? To ten Samsung do tej branży sie całkowicie nie nadaje".