Nie wydaje mi się, żeby taka blokada była zgodna z prawem, a już na pewno balansowałaby na krawędzi. To raczej jakaś forma szantażu, zastraszenia.
W chwili kiedy zapłaciłem za urządzenie stałem się jego pełnoprawnym i jedynym właścicielem, dla tego nie muszę podpisywać żadnego dodatkowego papierka, ani nawetz nimi rozmawiać.
Myślę, że zablokowanie tak dużej ilości urządzeń jest zbyt ryzykowne. Trudno przewidzieć skutki prawne