ostatnio miałem okazję porównać sobie kilka średniaków, jeden z nich miał zastąpić lubianego za udany aparat S3 LTE.
w szranki stanęły P8 Lite, P9 Lite, Honor 7 Lite iSamsung A5.
zerkałem na zdjęcia, robiłem porównania i....po dłuższym namyśle szczerze przyznaję, że nie potrafię wskazać zwycięzcy ;-)
każdy z tych telefonów ma aparat, który zadowoli przeciętnego użytkownika. sytuacja zmienia się trochę kiedy zaczyna brakować światła i na prowadzenie wysuwają się konstrukcje nowsze i droższe, przy czym różnice w jakości są bardziej znaczące dla koneserów analizujących strukturę obrazka. w ogólnej ocenie wszystkie wspomniane telefony mają aparat, który pozwala czerpać radość z kadrowania by uchwycić klimat chwili (i o to chyba chodzi w tym wszystkim). oczywiście pod lupą znajdziemy różnice, tyle że wcale niejednoznaczne. są fragmenty gdzie jeden aparat rysuje wyraźnie więcej detali by w innym obszarze tego samego kadru radzić sobie gorzej niż konkurent. w domyślnym trybie inny jest też kontrast i kolory ale w dobie aplikacji gdzie i tak stylizujemy filtrami zdjęcia aby były przyjemniejsze w odbiorze, wydaje się to mało znaczące. taka ogólna refleksja, możecie śmiało sięgać po wspomniane modele bo nie rozczarowują 🙂