SUBIEKTYWNA ocena HUAWEI MATE 9 Champagne Gold
Parametry techniczne Huawei Mate 9 (MHA-L29):
wyświetlacz 2.5D o przekątnej 5,9″ i rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli,
ośmiordzeniowy procesor Kirin 960 (4x Cortex A73 2,4GHz + 4x Cortex A53 1,8GHz) z Mali-G71 MP8,
Android 7.0 Nougat z EMUI 5.0,
4GB RAM,
64GB pamięci wewnętrznej,
aparat: dwa obiektywy – główny 12 Mpix f/2.2 + monochromatyczny 20 Mpix, OIS,
kamerka 8 Mpix f/1.9,
LTE Cat. 12,
dual SIM (hybrydowy; standby),
NFC (z obsługą płatności zbliżeniowych, w tym Android Pay),
GPS, Glonass,
WiFi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4&5GHz,
Bluetooth,
USB typu C,
3.5 mm jack audio,
port podczerwieni (irda),
czytnik linii papilarnych,
akumulator o pojemności 4000 mAh,
wymiary: 156,9 x 78,9 x 7,9 mm,
waga: 190 g.
MINUSY:
- mógłby być wodoszczelny
- brak podwójnego "tapnięcia" do wybudzania, ale skoro Sony już z tego zrezygnowało, to chyba patent umrze śmiercią naturalną (choć w LG G6 jest i działa wyśmienicie)
MINUSY na siłę:
- krzywo przyklejona folia fabryczna (w 3szt. sprawdzałem)
- mogło by być radio FM
- cherlawa, jak zawsze w Huawei, dioda powiadomień
- białe słuchawki, kable, ładowarka, wszystko białe
- dual sim hybrydowy, standby (choć dobrze, że w ogóle jest)
PLUSY:
- jakość wykonania i wzornictwo (złoty kolor wygląda na prawdę dobrze)
- zestaw. Oprócz telefonu w ładnym opakowaniu, otrzymujemy kabel, ładowarkę Quick Charge (np. Sony nie daje takiej i trzeba sobie dokupić (!)), słuchawki, przejściówkę na USB-C oraz etui
- duży ekran zamknięty w mniejszej niż konkurencja obudowie (iPhone'y S)
- jakość wyświetlanych barw, działanie na dotyk, ogólne pozytywne wrażenie wyświetlacza Full HD (również mniejsza konsumpcja energii)
- czujnik linii papilarnych - błysk i mistrzostwo świata (!) wraz z funkcjami pada, z których cały czas korzystam (świetna sprawa)
- czas pracy na jednym ładowaniu - u mnie spokojnie 2,5 dnia
- szybkie ładowanie
- pełne wsparcie komunikacyjne, płatności NFC, etc. Świetny, jak zawsze u Huawei, zasięg 3G, LTE, błyskawiczne załączanie Wifi
- 4GB/64GB - a więc wszystko będzie działać bez problemu i starczy miejsca na sporo zdjęć
- Dual SIM
- gniazdo na karty SD
- port podczerwieni - u mnie zniknął problem z połową niedziałających klawiszy w pilocie do TV (oczywiście nie można nigdzie dokupić oryginalnego) - działa to wyśmienicie (!)
- donośny głośnik, dobra jakość odtwarzanej muzyki, nawet w jakimś dziwnym stereo 😉
- bardzo dobry aparat
- bardzo dobra jakość połączeń
- świetna nakładka EMUI z milionem ustawień, zabezpieczeń antyspamowych, blokady odciskiem palca, etc.
- płynność działania fantastyczna
- gorilla glass 3
- USB-C
- normalne gniazdo na słuchawki, choć szkoda, że nie na dole
- włączymy/wyłączymy dźwięk czy wibracje z górnej belki. Nie wiedzieć czemu, część producentów (Motorola, Sony, Google), stwierdziła, że to niepotrzebne!
- kopalnia motywów, tapet, itp.
- Oreo 8.0 za progiem
- telefon otrzymał 3 tłuste poprawki po włączeniu (w sumie ok. 3GB)
- serwis HUAWEI w każdym większym mieście
- 3 lata gwarancji i inne benefity
- cena - 1990zł. (2000zł - 10zł za zaprenumerowanie gazetki na e-maila w sklepie Mediaexpert. Niestety promocja była chwilowa)
OCENA: 5,6/6 - telefon 1sza klasa! Aż się boję jaki jest Mate 10 😉