1) Ceny na Ebay w Stanach znacznie spadły jeśli chodzi o używane telefony, aczkolwiek nowe trzymają $624. Zwracam uwagę, że w Stanach telefon jest sprzedawany jako Droid Turbo 2 w sieci Verizon (działa w Polsce wszystko jak trzeba)
2) Ceny w Polsce już znacząco spadły. W dniu premiery (marzec) telefon kosztował 3099zł, teraz niecałe 2200zł i mówię o normalnej polskiej dystrybucji, nie np. UK. Jak wejdzie do sprzedaży po wakacjach Moto Z, to ceny pewnie jeszcze trochę spadną.
3) Nie
4) Nie wiem jak z gwarancją EU, więc się nie wypowiem, może ktoś inny. Jeśli chodzi o ceny, to dużych różnic nie ma, w każdym razie nie są one na tyle duże, aby wynagrodzić ewentualny brak gwarancji. Jeśli natomiast gwarancja obowiązuje, to może warto się nad tym zastanowić. Musisz przejrzeć Amazony albo zagraniczne sklepy samodzielnie i popatrzeć. Kurs złotówki też przecież ma znaczenie.
5) Gwarancja na ekran obowiązuje cztery lata. Dotyczy to pęknięć, ale jak uszkodzisz mechanicznie (np. przebijesz dłutem;) to chyba Ci tego nie uznają. Raczej nie ma szans, aby ekran się uszkodził przy normalnym upadku z ręki, czy ze stołu.
W tej chwili natomiast zastanowiłbym się, czy warto kupować ten sprzęt. Bądź co bądź to zeszłoroczny procesor i specyfikacja, przy wciąż dość wysokiej cenie. Taki Oneplus3, czy Xiaomi MI5 są sporo tańsze i mają już Snapdragona 820, a nawet jak unikasz chińczyków to masz na przykład SGS7, czy LG G5 w tej samej cenie, dużo nowsze słuchawki. Za Motką w tej chwili przemawia tylko nietłukący się ekran, ewentualnie indywidualizm (rzadko zobaczysz ten telefon na ulicy).