Zegarek kupiłem w sierpniu 2018. Zazwyczaj wytrzymywał dwie dobybez ładowania. Kilka razy tutaj wypowiadałem się na jego temat.
W związku z obecną sytuacją (stan epidemii) mogłem sobie pozwolić na ograniczenie zużywania baterii poprzez wyłączenie całkowite zegarka na dobę.
Po godzinie 18 wyłączyłem w pełni naładowany zegarek (100%) i tak zostawiłem go do następnego dnia. Rano o godzinie 6 włączyłem zegarek i okazało się, że zostało tylko 87%. Pomyślałem, że sam proces włączania powoduje tak duże zużycie baterii. Ponowiłem próbę kolejnego dnia i wynik był lepszy - 91%.
Postanowiłem zostawić wyłączony zegarek na kilka dni. Tym razem wyłączyłem w pełni naładowany zegarek w czwartek 02.04.2020 o godzinie 18a włączyłem dzisiaj tj. 06.04.2020 o godzinie 10.
Zostało 43% baterii. Czy koś ma lub miał podobną sytuację?