Dla testów, stworzyłem plik w Quick Office, zapisałem na karcie pamięci w telefonie, otworzyłem Gmaila, stworzyłem nowa wiadomość, dodałem w załączniku utworzony plik, wysłałem do samego siebie, odebrałem maila, otworzyłem plik który dotarł i z całą stanowczością mogę stwierdzić, że opisany problem nie występuje.
Chyba, że coś zrobiłem nie tak?