Siema, mojej babci się skończyła umowa i zadzwonił do niej facet i ją nakręcił na przedłużenie i będzie musiała płacić 50zeta za msc i nic w tym nie ma, co gorsze 14 dni na odstąpienie upłynęło i został problem na głowie. Moje pytanie czy jest jakaś szansa żeby zerwać teraz umowę? Przedłużenie było przez telefon czy mogę jakoś walczyć że to nie ona np rozmawiała czy coś? albo że to starsza osoba i nie wiedziała co robi?
Teoretycznie wg mnie to mogę się kłócić że to nie ona rozmawiała przez telefon...