Dzisiaj poleciałem do saturna w celu spytania się czy mają może G5 z najświeższej dystrybucji i oczywiście stestowaniu ich ekranów. Niestety ich nie mieli, ale za to był LG G5se, na który postanowiłem sprawdzić ekran.
Porównywałem go do mojego LG G2 ( jakieś pół roku temu porównywałem tak samo G5 z moim G2 i powiem szczerze, że G5 wypadła blado ... ). Miałem sporo obrazów z kolorami i paletami kolorów służących do testingu ekranów, także byłem dość dobrze przygotowany. I powiem wam szczerze, że byłszok, w tej G5se, ekran był naprawdę dobry. Po pierwsze był jaśniejszy od mojej gie dwójki, gdzie przy wcześniejszym porównaniu w G5 100% to było około 85% w G2,po drugie odwzorowanie barw było na o wiele wyższym poziomie, biel była bielsza, a czerń była czarna ( w g2 lekko wpadała w granat ) dodam że przy czerni nie było widać prześwietleń 🙂
Reszta kolorów była bardziej nasycona przypominając troche amoledy samsunga, ( dodam, że jestem grafikiem i mam bzika na dobrym odwzorowaniu kolorów, także mam porównanie gdzie co i jak powinno dobrze wyglądać )
I gdyby to był G5 to brałbym z miejsca i teraz pytanie do was ... Wiem, że parametrami G5se to obcięty ogórek z G5, słabszy procesor, mniej ramu, gorsze GPU, pewnie to wszystko przykłada sie na o wiele wolniejszą pracę i na płynne korzystanie z telefonu po upływie dłuższego czasu. Ale do rzeczy, myślicie, że są stosowane tam takie same panele jak w G5 ?
G5se kosztował 2000zł, więc bardzo podobnie do G5 za czasów kiedy był tam w sprzedaży. I pytanie czy warto czekać na G5 z myślą, że będzie siedział ten sam ekran co w SE ?
Czy może przy pracy telefonu różnica w prędkości nie będzie, aż tak zauważalna i warto może jednak kupić wersję SE.
Co o tym sądzicie ?