Witam
Mój Lg gie3 tydzień po gwarancji zdechł.
Nagle. Wcześniej nie okazywał żadnych oznak, zero zwiechy itd.
Jedyne co to że czasami się mocno zagrzewał.
Jak uda się go uruchomić to zacina się na Logo LG i może świecić do wyczerpania baterii.
Na ładowarkę nie zawsze reaguje, na włączenie teraz już też nie.Jednak po podpięciu do kompa słychać że wykryło sprzęt, i wykrywa ale jako qhsusb_bulk.
Oddałem do serwisu bo nie miałem czasu się bawić. Koleś stwierdził zgon płyty głownej. Ale czy na pewno?
Co o tym sądzicie/?